
nox (pl) - ognisko (akustycznie) lyrics
usiądź przy ognisku, usiądź przy ognisku
zrąbane drzewo już uwalnia iskry
wydaje dzięki na wzór skrzeków i pisków
dym wchodzi w nozdrza i pobudza zmysły
usiądź przy ognisku, usiądź przy ognisku
zrąbane drzewo już uwalnia iskry
wydaje dzięki na wzór skrzeków i pisków
dym wchodzi w nozdrza i pobudza zmysły
usiądź przy ognisku, usiądź przy ognisku
się zregeneruj jak yoshimitsu
nie straszne nic tu, przy palenisku
co płonie, jakby sterta jaspisów
dookoła tylko dym, kilka mikstur
i parę pysków, liga mistrzów
nie widzi byku nikt nas tu, nie fiksuj
interesuje mnie twój nastrój, nie wystrój
na instrumencie robi tło do namysłu ktoś
znasz opowiastki? wygodnie siądź i snuj to
lub zamknij oczy, zostaw tylko węch i słuch
i zostań częścią tych leśnych komiksów
czy jest nas horda czy garstka czy z dwóch
niech ogień daje nam spokoju impuls
z dala od zgiełku, blisko dzikich przygód
a gdzieś z oddali niech strzeże nas trzygłów
nie byłem już chwilę tam i mi podszeptuje las
odwiedziłbyś mnie, już chyba znów nadszedł czas
migoczą gwiazdy, płonie ogień, księżyca blask
pakuję plecak i uciekam od świateł miast
usiądź przy ognisku, usiądź przy ognisku
zrąbane drzewo już uwalnia iskry
wydaje dzięki na wzór skrzeków i pisków
dym wchodzi w nozdrza i pobudza zmysły
usiądź przy ognisku, usiądź przy ognisku
zrąbane drzewo już uwalnia iskry
wydaje dzięki na wzór skrzeków i pisków
dym wchodzi w nozdrza i pobudza zmysły
usiądź przy ognisku, usiądź przy ognisku
natura ugaszcza nas nie dla zysku
sprawdź czy nie skrzywdzisz jej, nim przycupniesz
wykrzesaj iskry, daj drewna – jest przecudnie
nie widać drogi, gdzie jesteś bóg wie
gdzie mech + tam północ, gdzie nie – tam południe
dojrzewa zieleń, zwierzęta również
choć nie straszna zima, nie tęsknię za grudniem
nad wody brzegiem, między brzozą a bukiem
buja się hamak beztroskim łukiem
tańcząca iskra ułożyć próbuje
mi harmonię w głowie, gdy w harmoszkę pluję
jak byki dudnię, zimorodek frunie
wzdłuż bystrej rzeki, gdzie ryba poluje
ja dorzucam drewna i to obserwuję
nie będę nic robił, gdy wykituję
nie byłem już chwilę tam i mi podszeptuje las
odwiedziłbyś mnie, już chyba znów nadszedł czas
migoczą gwiazdy, płonie ogień, księżyca blask
pakuję plecak i uciekam od świateł miast
usiądź przy ognisku, usiądź przy ognisku
zrąbane drzewo już uwalnia iskry
wydaje dzięki na wzór skrzeków i pisków
dym wchodzi w nozdrza i pobudza zmysły
usiądź przy ognisku, usiądź przy ognisku
zrąbane drzewo już uwalnia iskry
wydaje dzięki na wzór skrzeków i pisków
dym wchodzi w nozdrza i pobudza zmysły
Random Lyrics
- jake hole & digbar - 2007 lyrics
- dragi ivanov - горди ii | gordi ii lyrics
- mortymp3, borderline bennet & mortyyy - 100 männer vs. 1 gorilla lyrics
- deerhoof - my lovely cat! (live from berlin) lyrics
- cartier god - pretty boy mansion party lyrics
- ames (fr) - personne croit en nous lyrics
- void (metal) - apparition lyrics
- sarcator - burning choir lyrics
- perfect female type & mayah camara - play your games lyrics
- ak1ri xvii - врач барыга lyrics