nynus - kodeks ulicy lyrics
[zwrotka 1: nynus]
w naszym mieście znów afera, dzieciak chciałby być dorosły
pali głupa, albo splifa, a ja spaliłem te mosty
i zaczynam tu od zera, bo nieraz byłem zwodzony
czeka na mnie długa droga, ale jeszcze jestem młody
nie leje tutaj wody wlewam benzynę do ognia
każde moje wersy płoną, tak jak dżosz mojego zioma
jeśli z ciebie dobry chłopak no to szybko zbita piątka
jeśli jesteś konfidentem to nawet mi cię nie szkoda
pożeram pozera choć go długo trawić będę
trzeba tu uważać by nie trafić na komendę
to uliczny styl, a nie piosnki na kolędzie
jеśli nie wierzyłeś no to mordo byłеś w błędzie
my to chodnikowe wilki tworzymy swoją watahę
chodzimy po cienkim lodzie nie raz na dnie się znalazłem
fałszywi podają brzytwę chcieli pogłębić mą ranę
teraz klękną tu przede mną nie pomoże sędzia nawet
każde miasto ma rapera a nas dzieli tylko przepaść
telefonów nie odbieram tu od zera
co na lepa by już leżał nie szanuje lenia
bo ja pożeram pozera tak jak trema
w tym miasteczku nie ma przebacz
+dźwięk syren+
+na jutro wagon szlugów, bo jak nie to masz kurwa pojechane
+chyba coś ci się pomyliło
+ty weź mnie małolat nie wkurwiaj, bo ci zaraz pojadę i skończysz karierę
+dźwięk tłuczonego szkła+
[zwrotka 2: mafia]
nie pomógłby nawet sędzia ani inne prostytutki
popalone styki, skutki od dragów i wódki
czasem bywasz sm+tny, nie załamuj się chłopaku
lepiej siedzieć z laską w domu, niż chlać znowu na osiedlaku
szczery byłem, szczery będę, nie uklęknę
chyba, że przed swą kobietą, o jej rękę prosić będę
bo czas nadszedł, aby w końcu wydorośleć
dla mnie jesteś, kurwa nikim jeśli prosisz wciąż o forsę
proszę chłopcze próbuj wstawać upadasz
w tym miasteczku brak litości, od dzieciaka walą włada
czasem pada, potem wychodzi znów słonce
patrzę na swoje bloki myślę kiedy ja odpocznę
to jest proste, dzień jak co dzień swój zaczynam
wbijam lufkę, pije piwo, o swym życiu znów nawijam
nagła rozkmina, zmiana się, coś poukładać
odstawić thc, piwa nie pić, szkoda siana
zmienić się chciałem, lecz sobą bym nie pozostał
kochasz mnie, a ja ciebie braciszku tak musi zostać
pozdrawiam wszystkich wrogów, k+mpli, tomka
dziękuję za wasze wsparcie, to piosenka od ziomka
Random Lyrics
- jechiu maxim - zaibit lyrics
- dee aura - bang out lyrics
- bedrooms & brother mane - just fine lyrics
- tommy slime - hiding lyrics
- kiexylove - yuanfen lyrics
- a giant dog - strange lyrics
- manikin - virtual lover lyrics
- morenzo lorra - more enzo lyrics
- destroyas - in brewing lyrics
- siralbedo - it hurtz/ruined lyrics