azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

o.s.t.r. - kakofonia lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
hasta la vista, w toku apokalipsa
strzał w stylu giggsa, szybki aż w fotel wciska
ostry zakazany jak ekshibicjonista, który
macha swoim fiutem do taktów partytury
przepędzając głodne szczury, pędzące za zyskiem
a mnie chuj obchodzi, kto ze szczurów jest ministrem
biegającym za cyckiem swojej sekretarki grożąc
że jeśli ona nie da mu szparki
to zrobi jej z dupy sanki i wyleje z roboty
ale czego można oczekiwać od partyjnej cioty?
lepiej w stylu gołoty z kupą strachu na karku
zabrać tyłek w troki kierując się w stronę banku
to jest ta ambicja zza opuszczonych kurtyn
by skończyć jak partyka skacząc przez jogurty
ludzie sprzedani jak kurwy w roli bohaterów
promowanych przez oklaski zawodowych klakierów
nie ma miejsca dla maruderów, co zwalniają zyski
na do widzenia kopa w plecy, pakuj walizki!
a wynajęci stażyści już zrobią miłą aurę
by sympatycznie oznajmiono ci, że jesteś downem

[refren x2]
a co ja kretyn?! jak pi i sigma z mat planety
szukając idei w popularności salety?!
wyjawmy sekrety, powiedzmy kto konfident
w państwie, w którym to z papieża nabija się prezydent

[bridge]
(a, b, c, d, e)
ciągnie się życie jak na niemieckich erotycznych filmach, gdzie
(42-letnia, wykształcenie średnie, dyspozycyjna)
gwiazda telewizyjna pokazuje jak stworzona
niech będzie pochwalona!

[zwrotka 2]
wyznacz mi alternatywy właściwego zachowania
jakieś pytania? nie? wracaj do łgania!
morda w kubeł, bo żrą wszyscy jak katarzyna wróbel
całą świata paszę, nazywając mnie judaszem
a gdzie ten kultury attaché, co to nasze złote zwinął?
za ocean odpłynął i w piii! zginął
brawo bravissimo! bo w życiu “świat według kiepskich”
co drugi leci jak na l-stracji oleksy
maści interesy sun citron tequila
i wracaj do świrów jak violetta villas
to jest pewne jak to, że każdy milion bezpański
zgarnia szybko po programie hubert urbański
wynalazki dla kaski, rączka rączkę
a wszyscy mają gorączkę biegając za wypłatą
co robi z nas idiotów jak “uśmiechu maraton”
pln tv patrol i masz oblicze polski
z nieudolnym komentarzem jaki daje szpakowski
każdy jest beztroski, wszak jesteśmy polakami
tak wychowani, by biegać za złotówkami
i nic nie ma za nic!

[refren x2]
a co ja kretyn?! jak pi i sigma z mat planety
szukając idei w popularności salety?!
wyjawmy sekrety, powiedzmy kto konfident
w państwie, w którym to z papieża nabija się prezydent

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...