azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

o.s.t.r. - klepsydra lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
pytają się, czemu teraz mam taki głos
zniszczył go win z pomarańczą, łycha, blant i davidoff
lali pod samą krawędź, słodycz jak lollipop
wóda, sok, kamikadze, potem ziomy lali pod
klubem parę podejrzanych mord
w sumie jeszcze nie mma, ale jakiś sport
piękne dziewczyny, dziś co druga stary szrot
a w dziewięćdziesiątym siódmym mówił na nie każdy “łoł”
ej, sztuka przemijania
nie każda sztuka wytrzymała próbę czasu, sztuka nie do opanowania
młodość wyparowała już tu
widzę po koleżankach z klasy, jak potrzebują kolan do podpierania biustu
każdy woli co innego, kwestia gustu
w sumie nie tykam mięsa z nieswojego rusztu
ostry, ostatni osobnik wymarłego gatunku
byłem kiepski z matmy, nie oczekuję szacunku
jebać kreowanie wizerunku
żyję z dnia na dzień, od stosunku do stosunku
jaja wywalone na poprawność moich słów, cóż
jestem głupcem wśród mądrych lub najmądrzejszym z głupców

[refren]
a miało być tak dobrze
mieliśmy być wiecznie młodzi, za płomienie chwytać słońce
widzę po swojej mordzie
wszystko, co czas nam zabiera bezpowrotnie
a miało być tak dobrze
mieliśmy być wiecznie młodzi, za płomienie chwytać słońce
widzę po swojej mordzie
wszystko, co czas nam zabiera bezpowrotnie
[zwrotka 2]
nie mi oceniać, z kim kto, gdzie, znam każdy grzech swój
to, że lubię żyć skromnie, lecz z gestem
lojalność to nie program jak cash+back
jestem naiwny, że tak myślę od lat niezmiennie
niedawno dzieciaki na ręce, a ten starszy już wyższy ode mnie
niedawno streetball i łamane obręcze
a dziś łamie mnie w krzyżu kiedy skaczę do marketu po pół litra stołecznej
ej! ma być pic, fit i koniec
a dziewczyny chcą wyglądać jak ich filtr w telefonie
może skalpel, pierwsza płyta towarzyszy mi od zawsze
choć nie potnie ci podbródka, ale dobrze zryje czaszkę
słyszeć lepiej, widzieć jaśniej
gdzie te czasy, kiedy każdy z nas uruchamiał wyobraźnię?
znasz mnie, dla synów muszę przetrwać
nic tak nie przygnębia w święta, jak po bliskich puste krzesła

[refren]
a miało być tak dobrze
mieliśmy być wiecznie młodzi, za płomienie chwytać słońce
widzę po swojej mordzie
wszystko, co czas nam zabiera bezpowrotnie
a miało być tak dobrze
mieliśmy być wiecznie młodzi, za płomienie chwytać słońce
widzę po swojej mordzie
wszystko, co czas nam zabiera bezpowrotnie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...