azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

obtoknięci lordzi - akatsuki lyrics

Loading...

[refren: salvia, anon]
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t

[zwrotka 1: salvia]
łącze się z bitem, kiedy myśli jadowite
rap jak arbiter co zło kąsa jak forfiter
może to obt to zlepek liter
a może to znak, że dostałeś na ryja kopytem
mówią cel jest nieważny, tylko liczba wyznawców
skutek się nie liczy, tylko imiona oprawców
obtoknięta grupa to pitbulle bez kagańców
chory rapu chory, wizjoner naszych czasów (salvia)
nic więcej tylko rap czystej postaci
wali jak bimber od rafcia, a unika tak versaci
powoli swym instynktem, bo chytry dwa razy traci
nie mówię nic o kolegach, zakupy biorę u babci
albo u wujka, uncle spliff welcome
obt to marka ziom, koniec gehenną
dość bzdur, nasze życie nie jest marionetką
oddajemy się tu rapu i dawaniu wam koncertom
[bridge: salvia]
i niе ma chuja mordo, że nam się nie uda
wiara w siebiе i konsekwencja czynią cuda
to obtoknięci lordzi, nowiaka duma
wiemy, że każda porażka, to tylko nowa próba
dwa zero dwa dwa+jeden wychodzi ten mixtape dwa
dwa zero dwa dwa potem wychodzą solówki dwie
oczyma [?], rozgoni chmury zniknie mgła
poznają kto to a do n i slv

[refren: salvia, anon]
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t

[zwrotka 2: anon]
mamy menago hazy’ego oraz kurwa mamy salvie
którzy nigdy nie pozwolą, abym stracił nurt w żagle
oni zrobią ci rozpierdol, zgwałcą ci kobietę
oni skruszą twoją chatę, potem kurwę wrzucą w bletę
przelew nam puszczaj za koncert w furze
a jak widzimy na scenach się, no to ciągle łapa w górze
nawijają w chórze, we love you ludzie
bo dla was co dzień rano ze snu się budzę
nie siedzę już w budzie, i całe kurwa szczęście
bo dziś to nauczyć mnie mogą jeździć nocą mercem
typy walą kreskę, a my palimy fajki
kurwy ze szkoły to mogą mi polizać nike’i
brak iq na buch, to skrusz, siema
buch co dusi nas to jest denar
to obt ma ten rap w genach
wypadacie już za burtę, ha, macie pecha
[refren: salvia, anon]
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t
bo to s do l do v, no i a do o do n
bo to o do b do t, bo to o do b do t



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...