azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

obtoknięci lordzi - miasto gniewu lyrics

Loading...

[refren: anon, salvia]
jak każde miasto ma swoje dolegliwości
wymuszenia i porwania dla chciwości
brak litości, dzikie gangi z przeszłości
lecz i też dziś mogą ci połamać kości
jak każde miasto ma swoje dolegliwości
wymuszenia i porwania dla chciwości
brak litości, dzikie gangi z przeszłości
lecz i też dziś mogą ci połamać kości

[zwrotka 1: anon]
pochodzę ziomuś z miejsca gdzie ujście narwi z wisłą
gdzie często czysta wóda zastępuje wodę pitną
jestem teraz w miejscu gdzie wyjebała bomba
kiedyś wielka kosa, dzisiaj w sumie jest tu zgoda
wychowałem się na twierdzy, miasto gniewu na mazowszu
gdzie po ukochanym mieście został ten jebany kontur
kilka cennych strzałów tak jak kiedyś w tym tartaku
na zachodniaku, kiety krążą jebie tutaj baku
cenił nas wołomin, cenił również pruszków
dzisiaj daje tobie rap bez jebanych sm+tków
to miejsce chyba nawet przeżyło tu najazd rusków
obtoknięci lordzi, nowy dwór ci daje truschool
za dzieciaka nakurwiałem kijem w stare drzewo
a na ławce typy raczą się znów białą mewą
oczy widzą dużo, usta nieruchome
właśnie tutaj skurwysynie żywot skończyć wolę
[bridge]
+ grabarz z modlina?
+ nie no, to tak, o jezu no, bez przesady, grabarz z modlina
no może znał się na chowaniu, no i to wszystko, no co to zabić
no z drugiej strony też zabijasz kolegów, no kurczę każdy z nas ma ludzi którzy przyjadą, nie będą nic podejrzewać i każdy z nas może wziąć kopyto jeżeli będzie w miarę zdesperowany, zdecydowany i kogoś zabić

[refren: anon, salvia]
jak każde miasto ma swoje dolegliwości
wymuszenia i porwania dla chciwości
brak litości, dzikie gangi z przeszłości
lecz i też dziś mogą ci połamać kości
jak każde miasto ma swoje dolegliwości
wymuszenia i porwania dla chciwości
brak litości, dzikie gangi z przeszłości
lecz i też dziś mogą ci połamać kości

[zwrotka 2: salvia]
urodziłem się w nie dziwnym miejscu i nie najlepszych czasach
gdzie zostawałeś nikim, jak nie żyłeś według zasad
wiedziałeś komu ufać, w kogo wbijać kutasa
bo każdemu się w życiu zdarzyło spotkać judasza
nowy dwór raczej nie jest miejscem grzecznym
choć każdym jak inny, ale pełny agresji
mieszanka pięści i mrocznych opowieści
garść amunicji i bomb posowieckich
nie wyobrażasz sobie takiej jadki
jak po wybuchu bomby latają szczątki matki
znasz kogoś od lat, od pierwszej szkolnej ławki
później mu strzelasz w łeb, bo były zatargi
grali w karty, dzisiaj na kartach historii
to dwie różne grupy w ciągłym konflikcie zbrojnym
mogę dziękować bogu, że jestem już teraz wolny
bo bylem młodu, nowiak jest bardziej spokojny
[bridge]
bossami grupy modlińskiej, którzy mocno walczyli o wpływy na swoim terenie, postanowili wyeliminować, wyeliminować pozbyć się ich z wielkim hukiem, niestety to było źle podłożone, za płytko, ta kostka odstawała, zaczął nogą kopać, jak tak zaczął kopać, było nas za dużo i…

[refren: anon, salvia]
jak każde miasto ma swoje dolegliwości
wymuszenia i porwania dla chciwości
brak litości, dzikie gangi z przeszłości
lecz i też dziś mogą ci połamać kości
jak każde miasto ma swoje dolegliwości
wymuszenia i porwania dla chciwości
brak litości, dzikie gangi z przeszłości
lecz i też dziś mogą ci połamać kości



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...