a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ogano - lavasz lyrics

[zwrotka 1]
życie chce zrobić mat więc szachuje
i spierdalam z planszy, wciąż czaruje
to nie zapach pinii[?], to się pali sprzęgło
znikam jak huidini, [?] z boliwii
prokurator pyta czy mieszkam w bogocie
ciągle spływa flota, chociaż bezrobocie
fake adres w dowodzie, ja w albańskim porcie
przechylam rakije dziś wysoki sądzie
nh – kaukaz koneksja
każdy nowy dzień dla mnie to lekcja
koko a nie szmata to moja kolekcja
brian de palma flow to moja projekcja
jak aleksander wielki ciągle gdzieś podbijam
chcę robić bułę lecz o piątej nie chcę wstawać z wyra
wpierdolony w te bloki już dawno jak godzilla
liczy się tylko familia

[refren]
chcę mieć życie jak karnawał
przez to spada na mnie kar nawał
lecz się rozpływam jak kaszkawał
zawijam świeże mięso i sos tak jak lawasz
chcę mieć życie jak karnawał
przez to spada na mnie kar nawał
lecz się rozpływam jak kaszkawał
zawijam świeże mięso i sos tak jak lawasz

[zwrotka 2]
moi ludzie, kurwa, w chuju mają supreme
bo za nimi ciężkie chwile oraz puszki
bo za nimi ciągle węszy stado kundli
każda nowa doba – nowy rozdział księgi dżungli
mój skład, [?], musi grać gitara
dobry kolumbijczyk; carlos valderrama
etat czy nie etat – zawsze się zarabia
w chuj miejsca na ruchy bo wypadłem poza nawias
-rs-nal londyn, lecą pule; armata
mordo, moja saga to nie jest herbata
liznąłem tematu, zyski w cyfrach, straty w latach
wyroki w monopolu i odwyki na blatach
ja wszystkie kontakty zdobyłem w pokoju
ty swoje kontakty masz tylko w pokoju
wszędzie jeden bóg jak jebany horus
ludzie tu są tak szczęśliwi że zamawiają dowóz

- ogano lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS