azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

o$ka (pol) - każdego dnia lyrics

Loading...

[refren: wzorowy]
każdego dnia zastanawiam, czy robisz, to co ja
w głośnikach nbk, w głośnika nbk
w głośnikach nbk muzyka na cały regulator gra

[zwrotka 1: wzorowy]
i tak od rana oczy otwieram
szybki prysznic, szybko się ubieram
tu potrzebne rzeczy do kieszeni zabieram
lewą ręką numer telefonu wybieram
i tak płyną dni jak impulsy płyną w centrali
jeden za drugim, dopóki świat się nie zawali
wczoraj nic nie robiłem, dzisiaj się ruszyłem
co będę robił jutro? jeszcze nie wymyśliłem
bo to nie jest tak, że już rano z łóżka najebany wstaję
to nie tak, że co dzień z kolegami muszę stukać faję
ważne, żeby dnia bożego nie zmarnować
jest czas na melanż i czas się kontrolować
dzień za dniem, za godziną godzina
czas uciеkać zaczyna przez palce
jak w nierównеj walce
na deski rzucony
nokaut do dziesięciu liczony
całe życie zawsze spóźniony
[zwrotka 2: rzemysz]
lubię spać, tak jak inni lubią pić i ćpać
co poradzę na to, że nie mogę wstać
przed południem? kto rano wstaje, temu bóg daje
pracuje każdy na k+nt+ swe, sumienie
rozumiem, co wyniknie z tego, się okaże
tymczasem wyciągam się w fotelu, lolki smażę
jak radoskór po towarze zawieszam się
równolegle tyle akcji wokół mnie
dzwonią telefony, jestem umówiony
tu i tam, choć to miejsko, wiem, że mogę być spóźniony
nie myśl, kurwa, czasem, że jestem zamulony
myślami lubię instalować krok zamyślony
momentami, gdy nie czuję się zagrożony
raz bywa lepiej, a dwa nie
lęk przed nieznanym motywuje mnie
do działania, w standardzie otrzymana
instyntkowna chęć przetrwania
każdego dnia
biorę z życia co się da
staram żyć się za dwa
reprezentuję nbk

[zwrotka 3: kosi]
kolejnego dnia to samo, w domu czwarta rano kima
otwieram oko, patrzę, już dwunasta godzina
są wakacje, nie zima, o tej porze roku tego miasta klimat
miasta koloryt, słoneczne dni, ciepłe wieczory
dostajesz w domu w sumie, jak wolisz, nara
z kolegami jestem umówiony zara
na bankowcu przy błękitnym wieżowcu
kilku hip+hopowców, blunty, mam browców parę
na powiślu, potem patrz i znam panel
jaram się tym [?], młody, uracz mnie browarem
patrzę na zegarek, już po piątej
się zawijam, będę pod remontem
dzisiaj tam koncert, zwykły dzień, niedziela czy piątek
wejście do klubu to majątek na dobry początek
sklepy obok złoty gród, z kolegami fiolet, skun
nabita rura, późnią nocą jwp+era na murach
godzina, która?
[zwrotka 4: wzorowy]
znowu czwarta rano, się nie martw o mnie, mamo
już za pół godziny będę spał snem mocnym
z emilii plater odjeżdża ostatni nocny
jeszcze blunt przed snem mógłby okazać się pomocny
po wrażeniach minionego dnia wieczoru nocy
zrobię wszystko, co w mej mocy, żeby szybko zamknąć oczy

[przerwa: wzorowy]
nareszcie, kurwa

[refren: wzorowy]
każdego dnia zastanawiam, czy robisz, to co ja
w głośnikach nbk, w głośnikach nbk
w głośnikach nbk muzyka na cały regulator gra

[wyjście: rzemysz]
każdego dnia nbk, to samo
wawrzyszew
rzemysz, wzoro, kosi
ty chcesz, słyszysz to
o$ka, 99 asfalt
pamiętam o wszystkich
nbk, pamiętajcie o nas



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...