azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

okekel - kiedy umre tysiąclecie płonie w zniczach lyrics

Loading...

[intro]
champion cook
musi to być, uda się nam na pewno
yeah, ey, wooo, yeah

[refren]
kiedy umrę suko tysiąclecie płonie w zniczach (płonie)
daje chłopakom nadzieje, taki jest mój zwyczaj (zwyczaj)
nie ufam tym typom no bo każdy z nich to glizda (glizda)
dałem ostatnią szanse niech teraz płacze ta c+p+
będę z wami jechał dopóki kurwa oddycham
ty se napisz komentarz jak cię spuszczę do kibla
to jest mój rok, weź się lepiej szmato przyzwyczaj
robię na sto chyba to skurwysynie słychać

[zwrotka 1]
nie zrobię nigdy letniaka, nie chcesz wiedzieć co żem widział
ona była z innej ligi, dzisiaj zwykła brudna dziwka
słyszą wszyscy, że to jebnie, main się już do mnie odzywa
nie zmarnuje się jak twój idol w tanich narkotykach
mam szesnaście, osiemnaście wsiadam w bmw
mam szesnaście no i siedzę we własnym studiu
kiedy rośnie cash no to rośnie liczba wrogów
pisze, że jest mokra niech się wsadzi do ryżu
okekel game changer misja chyba udana
champion obok mnie siedzi
będę was jebał do rana
tauzen studio płonie
skurwysynie wiara
[refren]
kiedy umrę suko tysiąclecie płonie w zniczach (płonie)
daje chłopakom nadzieje, taki jest mój zwyczaj (zwyczaj)
nie ufam tym typom no bo każdy z nich to glizda (glizda)
dałem ostatnią szanse niech teraz płacze ta c+p+
będę z wami jechał dopóki kurwa oddycham
ty se napisz komentarz jak cię spuszczę do kibla
to jest mój rok, weź się lepiej szmato przyzwyczaj
robię na sto chyba to skurwysynie słychać

[zwrotka 2]
jakaś ciota coś tam pisze że niby wpierdol dostałem
uciekałem i się wyjebałem na ziomków i lale
chuja na to kładę i się kurwa nie tłumacze
og wiedzą jaki jestem, a ty się dław jajem
beke mam z tego, co piszą zazdrosne pizdy
nie dam im atencji chyba że dotknął rodziny
nie jestem gangusem, ale będę w stanie zabić
powiesz coś na ojca zrobię wszystko żebyś zamilkł
gadają, że byli na starcie przecież dobrze wiem, że nie
pisałem tylko o jedno szmato, dobrze to wiesz
kłamią i gadają na mój temat, przecież to widzę
ale kompleksów w tym śmieciu, nie wyleczycie

[refren]
kiedy umrę suko tysiąclecie płonie w zniczach (płonie)
daje chłopakom nadzieje, taki jest mój zwyczaj (zwyczaj)
nie ufam tym typom no bo każdy z nich to glizda (glizda)
dałem ostatnią szanse niech teraz płacze ta c+p+
będę z wami jechał dopóki kurwa oddycham
ty se napisz komentarz jak cię spuszczę do kibla
to jest mój rok, weź się lepiej szmato przyzwyczaj
robię na sto chyba to skurwysynie słychać



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...