a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ol1en - szetland lyrics

wiecznie swój umysł rozpędzam
by gdzieś tam znaleźć swój szetland
siadam i ruszam by znaleźć przebaczenie
sam nie dam go sobie załatwić sprawę trzeba brzmieniem
zwizualizowany eskapizm, mój mały prywatny wszechświat
i dużo na tym się traci, już znamy i mamy przejścia
my to ciągle ofiary, my wszyscy
bo rządzą wciąż nami instynkty
myślę o wspomnieniach których nie mam
chciałbym potrafić przelać je na materiał teraz
myślę o krokach, na które nie miałem śmiałości
dziś nie chcę słyszeć o tym, to tylko wpędzanie nas w pościg
nie cierpię siebie i świata, każdej atencji czy plotki
pewnie nie zmienię tych zasad, także atencji dziś głodnym
gdy byłem nikim nigdzie, byłem najbardziej wolny
jak tylko umysł pozwolił, uciec najdalej od nich
chcąc swój szetland odnaleźć
ludzie, projekcje marzeń swe ciągną dalej
sam ulatniam się, ale dziś wrócę
bo eskapizm to pułapka od której należy uciec
kończę szlak, i się zbieram
niechęć, by żyć w problemach, to nasze dna
znów uciekam gdzieś, ale ostrożnie
nim pójdę za głęboko, i sam o sobie zapomnę

ten schemat na dobre wkopał się nam już w pamięć
niejedni, tworzyli w głowach swe stardew valley
przeważnie, jesteśmy swymi zbiorami doświadczeń
by rozważniej, móc kroczyć tymi torami od zawsze
nim wejdziemy w relacje, tylko zobaczysz mą maskę
wolę spaść gdzieś niż w nich mieć znaleźć oparcie
to też sam wiem, i dziś nie małe są szanse
by w końcu wygrać walkę o spokój we własnej bańce
znalazłem schronienie, choć nie było to łatwe
znam także swą cenę, chociaż sam sobą gardzę
wszyscy co tak sądzą także właśnie dziś wygrali
nie dam nic sobą bardziej niż te sk!llsy na bit
w świecie realnym, najważniejsze być wytrwałym
dla nich, iść ich zabić to jak łyknij spławik
przestaję się nim dziś dławić
wychodzę z otchłani by zostawić w niej ich im samym

- ol1en lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS