a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

oliver olson - doba lyrics

[zwrotka 1]
zdobędę sukcesy, czy jak dziecko będę się cieszył?
niestety nie wystarczą chęci, wiesz, to nie kwestia pieniędzy
wiem jak nisko to siedzi, pojąłem tak wiele lekcji
lecz robię te same błędy, lepiej zapobiec zamiast później leczyć
w kwestii myśl pozytywnie, oczywiście, że się z tym zgadzam
ale nigdy za bardzo naiwniе, życie to nie tylko trusk+wki, szampan
rozmawiaj o sprawach, które faktyczniе mogą coś zmienić
bo to, że tylko sobie wmawiam nie sprawi, że będzie cudownie na ziemi
zaraz szybkim krokiem jesień
zmiana chce ciuchy ozłocić, ja wolny się czuję w swoim starym dresie
nie mam zamiaru się budzić (nie!), czuję, że we mnie to drzemie
ja nie wiem jak zwalczyć alergię do siebie
do świata, do ludzi, to studzi jak chłodny sms
o treści “nie ma dla ciebie już recept”

[refren]
brakuje doby znów, pragnę chociaż pięć minut
kiedy tylko kilka słów, działa na mnie jak wirus
w moim sercu wciąż ból, tyle ile wyników (ej!)
serce pełne mam kul, nie ma więcej uników
brakuje doby znów, pragnę chociaż pięć minut
kiedy tylko kilka słów, działa na mnie jak wirus
w moim sercu wciąż ból, tyle ile wyników (ej!)
serce pełne mam kul, nie ma więcej uników
[zwrotka]
no way, czuję, że tam nie należę
u mnie? raz lepiej, raz gorzej
ziomek, co u ciebie? powiedz
label dopehouse, wyszliśmy w końcu na swoje
(ej, ej, ej!) robię duszy custom, moje wybory coś znaczą
wszyscy świetnie się bawią i klaszczą, biegnę maraton schowany za tarczą
usuwam już na potem myśli, pytają czy wiem co to snapchat
odbity od deski do deski, twój chłopak to chyba tam płakał
drama, wciąga mnie, nie ma w niej wcale miejsca dla nas
pada ciągle deszcz, mimo wielu moich starań
zjadam tylko stres, piszę tekst jak chcę pogadać
lata lecą, wiesz, zrozum, że nie wrócę zaraz

- oliver olson lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS