azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

oliver olson - karuzela lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
w powietrzu dwanaście godzin, do teraz nie wierzę jak stuart, co zerka na gościa w dresie
jak wiatr go niesie, a lot to jedyny mój streser
robię salto do basenu, fejki (?)
materac rok temu dziurawy jet lag mi zatopił
oglądamy domy, okej, kupiony
bycie zmęczonym to jedno (ej!), godziwa praca po drugie (co?)
pod butem w kraju za często, jedno i drugie pod jeden strychulec
zwiedzam (?), skuter w trójkę, pada łupem pełny bufet
wolność wyboru to nowy fakultet, a nigdy nie byłem na polibudzie
mam tupet, ledwo technik+m, a gdzie magisterka?
“inteligencja emocjonalna” + tłumaczył mi terapeuta
w godzinę kasuję stówę, reszta w zamian nabiera tempa
zobaczysz shibuyę(?), ujawniam shuriken, wiruje w głowie rasengan

[refren]
karuzela życia, karuzela życia trwa
nie będę się przejmował tym, czego jeszcze nie ma
nie chcę się zatrzymać, nie wiem, kiedy wysiąść mam
a jak spadnę, no to wstanę i zacznę od zera
karuzela życia, karuzela życia trwa
nie będę się przejmował tym, czego jeszcze nie ma
nie chcę się zatrzymać, nie wiem, kiedy wysiąść mam
wszystko do zdobycia, czy warta jest tego cena?

[zwrotka 2]
tryb samolotowy, ale nie do przyjaciela
jednego z nami już nie ma, w nawyku zawsze odbieram
dlatego więcej nie będę czekał, termin wyznaczył mi lekarz
wiele do stracenia, ale nie uciekam, babcia, widzimy się w święta
potrzebuję nie czuć bólu, biegnę dopiąć kilka umów
nie ma skutków bez przyczyny, to jak (?), a zatem multum osobistego trudu
bez tego ego nie porzuci zarzutów, a serio ledwo tu doszedłem do tłumu
na odsłuchu usłyszymy się w grudniu, epka to przedsmak albumu (ej!)
ważna kwestia, własne miejsca nadal pamiętam
popatrz teraz, kiedyś nie dali złamanego centa
wezmę plecak i spakuję co ze mną nie tak
voxy na detal szlifuję jak kiedyś barcę pepa
[refren]
karuzela życia, karuzela życia trwa
nie będę się przejmował tym, czego jeszcze nie ma
nie chcę się zatrzymać, nie wiem, kiedy wysiąść mam
a jak spadnę, no to wstanę i zacznę od zera
karuzela życia, karuzela życia trwa
nie będę się przejmował tym, czego jeszcze nie ma
nie chcę się zatrzymać, nie wiem, kiedy wysiąść mam
wszystko do zdobycia, czy warta jest tego cena?



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...