oliwier - chuj ci w anus lyrics
[zwrotka]
dziwko ty nigdy nie wiesz o czym mowa
ciagle schizy to przez jebane dragi
chcecie beef to dawajcie laki
jebac ghetto jebac dragi
nie chce juz widziec lez matki
nie zatrzymaja mnie nawet kratki
jestem dobry jak jebane platki
jak cie zjem ogarne ci pogrzeb
nie bede juz sluchal twoich potrzeb
dziwko na trackach zawsze mowie prawde
jak mnie zobaczysz na miescie to trzymaj garde
zadarles z moim ziomem wiec masz wpierdol
spokojnie wezwe ratownikow juz do ciebie pędzą
nie zadzieraj ze mna ty jebany zjebie
sam sie boisz cipo obsrana
dziwko klekaj i przepraszaj pana
oliwier nie wyjebal smieci wiec lupek sam to zrobi
czemu sam nie wyjdziesz az tak sie boisz?
uwazaj bo jak cie spotkam to cie zaboli kosc
i powiesz “co za chory psychicznie gosc”
grozisz bratem ja moge tata i wujkiem
i uwierz mi ze przegralibyscie bojke
jak nie wierzysz no to suko patrz
jak powiem tak zrobisz wiec suko tancz
beat sie dziwnie glitchuje ale ja nie mam zamiaru
bede cie napierdalac bez umiaru
szemrana akcja wiec zakladam kaptur
uwierz ze nie chcesz poznac mego klanu
i powiem ci jeszcze tyle chuj ci w +n+s
nie zostawie jej to me zycie ale ciebie rozjebie
szymon
Random Lyrics
- crying city - tell me when lyrics
- pivazavrik - l4z3r h4t3 lyrics
- scarves - mall goths lyrics
- nettspend - hot model sex (demo) lyrics
- راغب علامة - ya salam - يا سلام - ragheb alama lyrics
- omarsito - heaven lyrics
- ennio - rettung lyrics
- rvshvd - looking out for you lyrics
- acir campeiro - ribeira minha essência lyrics
- vince villafan - one missed call lyrics