onlyorzel - pokornie lyrics
co mam ci powiedzieć? i see red
mamy was dość już
tak długo cicho siedziałem, że teraz stanę tu na środku
poślij swoją strzałę, pieprzę waszą radę, wasz krąg tu
ja ją dostanę i i tak dam radę, jak potwór
zrobili zebranie, żeby mnie wysadzić jak…
mam już dość stania bezczynnie, tak jak tamten ziom twój
chleje bez opamiętania, nie wie co ze sobą ma począć
on chce odpoczywać na szczycie, ziomek, oczy otwórz
słucha wyniosłego rapu, wyobraźnia wzięła go w otchłań
na chwilę przeniosłem się do swej przeszłości w pamięci
bo krążę jak orzeł wysoko i zadaję śmierć ci
słowami, bo rękami nie chcę nigdy kogoś krzywdzić
ja nie zillakami, chociaż z drillowcami ostatnio w poznaniu
było trochę beki
czuję krew, widzę czerwono, a chcę tylko pomóc
marszczę brew, kiedy ty znowu chcesz mnie kłamstwem otruć
tak jak wiedźmin, zabijam potwory, unikam śmiеrci
omijam śmieci, wiem, że prawda ci niе siedzi
(bridge)
może opamiętasz się już
może czas wyłączyć swój mózg
i bogu ofiarować duszę
ja mu nie dosięgam do stóp
wiem, jaka może być moc słów
prawda często bywa też brutalna
(zwr2)
mówię ci, bój się
karabin maszynowy w moim piórze
chcesz być zapisany w mojej nucie?
lepiej będzie, jeśli ciebie lubię
dziękuję ci, panie jezusie
za natchnienie mnie w tejże nucie
to dowód, że istnieje bóg
krzyż ozdobi kiedyś mój grób
ey, ey
święty duch
dziś mnie zaprowadził do życia wód
a ja chcę tylko podziękować mu
zmienia się właśnie moje życie, czuję
i wiesz, że lojalność to jest mój druh
takie mam serce, to jest coś pięknego
że mogę to mówić ze szczerością, mega
taki luksus nie u każdego rapera
wy znowu zjarani? jak mama się dowie
pewnie to ją zrani i ja wiem, że tak będzie
bo moja mama musiała
dowiedzieć się sama
dawno już tego nie robię i nie tknę nigdy narkotyków
bóg mnie ocalił, wybaczył, uleczył i dał nowe życie
dziś robię muzykę, dał radę marzyciel
mam braci dwóch, to ja mam skarb
prawdziwych braci, nie jak ci bogaci
jak byłem w szpitalu, oni pomagali
masz obok kogoś, kto za ciebie się modli?
twoi za plecami ciebie bodli, ostrym mieczem
ale niewidocznie, wyrzuć ich ze swego kręgu
wtedy odpoczniesz, uwierz mi…
ten człowiek to prawdziwa dziwka
a gada mi wciąż, że nie mam szans
jakie masz szanse, że cię przypadkiem
nie przejadę pod twoim domem?
jakie mam szanse, że będę kimś
a nie zwykłym ułomem
jakie mam szanse?
Random Lyrics
- rava - darkroom lyrics
- pain teens - wot's de matter? lyrics
- avenoir & strings from paris - superficial / love lyrics
- lili-violet - she lyrics
- xhz official - walk away lyrics
- prod. vexxos - combine lyrics
- bernard sharpe - the other side of the sky lyrics
- big tipton - boss bitch lyrics
- hospital simp - glamorous slowed lyrics
- phish - oblivion lyrics