azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

op bck - po prostu bragga lyrics

Loading...

(zwrotka)
ten rap wypali, a nigdy jak wy się nie wypalę
wypaliłem ci oczy, a i tak zostałeś niewypałem
mam w planie, dojść do mety, a metę odrzuciłem na starcie
jesteście ulicą? to po was pojadę
na was przejechał się ziomal z ziomalem
tworzę czarną muzę, a nawijam to jakbym był białasem
a ty dzisiaj downie, mów mi jose milan+ astray
męczy mnie widmo polskiej wojny domowej
wszczęcie hip+hopowej to moja misja w rapie
ciągle przypinacie mi jakieś łatki
ja chcę załatać te wasze dziurawe rapy
bo dla tej branży to…
kolejny problem na głowie
się głowię co potem, potem zalany
wkładam w to serce i trochę pracy
mam pociąg na szczyt, to moja kolej by roznieść rapsy
a niе jak pół branży, zjechać tu na psy
wiele masz sam naraz twarzy tak jak hydra
sam o lot bombowy się prosisz, tak jak każda na twych twarzach mina
mi na tym zalеży, by pokazać dziś tu sk!lla
a nim z tym skończę muszę wygrać i kilku wygnać
mamy parę w rapie, ale paradoksalnie pokazujemy to w singlach
a rap mimo tego miewa gorsze momenty
tak sam się dziwię, że ma trochę choć lepszych
ja to mas kat, bo plan mam by ciągle ich męczyć
odradzam się jak fenix, lecz nigdy nie posypie głowy popiołem
strzelam w was jak felix, dotknie was karma za kłamanie, że jest się kotem
jedni mówią przestań, drudzy dodaj gazu, no bo
ten kraj płynie gazem + josh fox
tu dziś każdy sztuczny jakiś, gram new school, więc mam stary
trochę w genach klasy
lubię się z nimi ścierać jak ścieram im potencjał, choć wielu przetarłem nieraz szlaki
oni w klubie wydają ostatnie centów pięćdziesiąt jak greya twarzy
marzyłem o mazaniu ich karier, dziś je mażę, a mówili przestań marzyć
jestem gościem do rany przyłóż
jak jesteś ranny z rana to w południe zachód sobie sprawię
by cię dalej ranić, synu
na bicie płynę w imię fali nowej w strasznej złości
potem staję się czarnym koniem i przeskakuje przez te marne płotki
chciałbym się liczyć na tej planszy, bo wokół tylko same pionki
jestem w tym sam, ale tym razem jak zawsze tak się
złożyło, że tak to złożyłem, że cię poskładałem
już wcale, nie boję się upadku jak ikar
karano nas za to, że dalej sięgamy po pióro
mimo, że podcinano nam skrzydła
biegnę po moc, mi jest pomoc niepotrzebna
zebrałem takie sk!lle, że się mordo nie pozbierasz



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...