opał x floral bugs - kropla lyrics
[intro: opał & apmg]
ap, ap
ej, nowe białe nike’i, na nich błoto z kałuż, no i krew
odwiedziłem parę starych miejsc, ubrany w nowy dres
nic nie wygląda tak samo, gdzie osiedla z tamtych lat?
jednych pozmieniało siano, jeszcze innych siana brak
[przejście: opał]
white stussy, [?], back jak voodoo, oversize
wszystko moknie tu tak samo w deszczu, ale średnio mi wypada teraz pękać w szwach
[zwrotka 1: opał]
twoje gucci, louis nie przytuli mnie (co?), amg nie spławi lęków
ciągle to słyszę: “łukasz, się zmieniłeś”, a żaden nie k+ma, że to nie na miejscu
kurwa, nie chodzi o dresscode, ludzi mam przez to że dobrze nam fituje miłość
żyjemy lekko, palimy gęsto, zawijam, ale się nie dam zawinąć
ona to moja wena, kiedy chodzi w mojej bluzie
dziś w planach miałem robić muzę, potem robić muzę
kulturę wpoił dom, charakter mamy z podwórek
na palcach obu rąk policzę kosy jak krueger
[refren: opał & floral bugs]
pada chłodny deszcz na szyby w sm+tnych hotelowych dachach
wychłodzeni białym złotem w mokrych balenciagach
prawda się rozbiera, żeby ubrała ją prada, pada
kropla, pada deszcz na szyby w sm+tnych hotelowych oknach
wychłodzeni białym złotem, nie ogrzeje off+white
prawda się rozbiera, żeby ubrała ją prada, pada
[zwrotka 2: floral bugs]
zmieniłem klasę, jakby mnie dręczono w szkole
nie telefon pod biurkiem, a biuro pod telefonem (prrr)
zamawiam danie z karty, pytam: “jak się to wypowie?”
a mogłem zostać na lekcjach i być panem profesorem kiedyś (hahaha)
chłopaki z fg wolą moje bluzy, a nie fear of god
lojalność nie wyjdzie z mody, nie każdego na nią stać (yeah)
ja ubrany w pewność siebie, twoim projektantem strach
a drogi materiał nie zakrywa dla mnie tanich szmat
ucieka czas w patekach (yeah), ucieka czas w rolexach (yeah)
szukamy rad w aptekach (yeah), szukamy rad w tabletkach
wylewam wam drogi szampan, bo wolę pić carlo, niż möeta sam na salonach
i długo nie ociera mi płaczu banknot zwinięty tak sm+tno w drogich samochodach
nowy krok w nowych skokach, w których nie muszę biegać
mały krok dla ludzkości, wielki krok dla człowieka
diabła za nos jak twardowski, ja twardy w nocy jak diabeł
nowy chleb jak baltonowski, jak upiekę, tak się najem (yeah)
[refren: opał & floral bugs]
pada chłodny deszcz na szyby w sm+tnych hotelowych dachach
wychłodzeni białym złotem w mokrych balenciagach
prawda się rozbiera, żeby ubrała ją prada, pada
kropla, pada deszcz na szyby w sm+tnych hotelowych oknach
wychłodzeni białym złotem, nie ogrzeje off+white
prawda się rozbiera, żeby ubrała ją prada, pada
[outro: floral bugs]
deszcz
Random Lyrics
- risy - colours lyrics
- soy marloq - roto por dentro lyrics
- curly fry: the kamikaze kid - you like jazz? lyrics
- alleckz - vejo vermelho lyrics
- ninelevenn - 23 lyrics
- pogo car crash control - passe-moi le bébé lyrics
- jojo picasso - away lyrics
- fuera - tutto matto lyrics
- dawid obserwator - bs lyrics
- jakie quartz - se mi cercherai (mise au point) lyrics