azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

orinx - niczego nie lyrics

Loading...

[refren: orinx]
nie mów mi co zarapować, jedyna presja to moja głowa
miasto jest brudne, jak słaby towar, ty i tak byś się przypodobał
nie lubię świata, bo temu mnie łapie za pysk
twoi koledzy by chcieli na szczyt, już się nie dziwię, że zwijają plik
to nie dociera do mas, bo nie obchodzą mnie zakute łby
słuchaj dopiero, jak poczujesz bit

niczego nie chcę od nich
niczego nie chcę od was
niczego nie chcę od nich
niczego nie chcę od was
niczego nie chcę od nich

[zwrotka 1: orinx]
nie lubię świata naprawdę, wkurwiony wstaję nad ranem
ziomal to daje przez klatkę, żeby tu było normalnie
to chyba boli najbardziej, zbudowany w nieprawdzie
co pojebanym jest faktem, dzisiaj to już niе siada na banię

zarażam tym gównem jak nowa choroba, akcje z chodnika ja dobrze jе chowam
oni dowiedzą się o moich krokach, kiedy ode mnie polecą te słowa
twój idol to k+ma, że jak podam towar to się każdemu podoba
skończy się kasa i spadnie mu głowa, tłumy nie znają już dobrych zachowań
dobrych złych przekonań, wyprane mózgi na trapie masz monar
dobrych złych zachowań, wróciło bojo i klatka schodowa
[?] popatrzeć mi kiedyś na blok [?] brudny jak chuj
nie kojarz z typem co robił tu sos, tylko muzykę dla k+matych głów
niczego nie chcę od mas
niczego nie chcę od nich
mało obchodzi mnie szczyt
niczego nie chcę od was

[refren: orinx]
nie mów mi co zarapować, jedyna presja to moja głowa
miasto jest brudne, jak słaby towar, ty i tak byś się przypodobał
nie lubię świata, bo temu mnie łapie za pysk
twoi koledzy by chcieli na szczyt, już się nie dziwię, że zwijają plik
to nie dociera do mas, bo nie obchodzą mnie zakute łby
słuchaj dopiero, jak poczujesz bit

niczego nie chcę od nich
niczego nie chcę od was
niczego nie chcę od nich
niczego nie chcę od was
niczego nie chcę od nich

[zwrotka 2: duczak]
młody d
niczego nie żałuję, ale żeby pojąć kilka podstawowych rzeczy
dopuściłem się złych rzeczy, jej głos w głowie jak beczy
parę dobrych czynów za mną, nigdy nie dałem się zamknąć
kiedy moja piękna siada na mnie dupą, to jak jebane lekarstwo
teraz tylko focus na rap i guap, bujaj się do tego jak cadillac
od kurew daleko, dalej nie chcę znać ich, moi nie patrzyli jakie mam najki
za dużo razy usłyszałem “przesada”, nic nie chcę od ciebie, nie gadaj
nie dla mnie praca, nie dla mnie słuchawa, w studio gonimy kasę na słuchawach
czasem mam ochotę cofnąć w czasie się, spierdalaj z flexowaniem
złoto, to mam w notesie, czego nie chcę + sam zrobię
yeah, to młody d, to młody d
[outro: orinx]
nie mów mi co zarapować, jedyna presja to moja głowa
miasto jest brudne, jak słaby towar, ty i tak byś się przypodobał
nie lubię świata, bo temu mnie łapie za pysk
twoi koledzy by chcieli na szczyt, już się nie dziwię, że zwijają plik

nie mów mi co zarapować, jedyna presja to moja głowa
miasto jest brudne, jak słaby towar, ty i tak byś się przypodobał
nie lubię świata, bo temu mnie łapie za pysk
twoi koledzy by chcieli na szczyt, już się nie dziwię, że zwijają plik
to nie dociera do mas, bo nie obchodzą mnie zakute łby
słuchaj dopiero, jak poczujesz bit

niczego nie chcę od nich
niczego nie chcę od was
niczego nie chcę od nich
niczego nie chcę od was
niczego nie chcę od nich



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...