azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

p0 label - techno introduction lyrics

Loading...

wbita na bita jak napad na bank
już świta ja zwijam, bo stypa
kita, oddychaj + robimy hita
techno z głośnika, p0 to gang
bas gniecie głowę, człowiek to już nie człowiek
wchodzę wychodzę zapalę po drodze, joint leci w obieg
w torbie zielone i biały proszek wszyscy w lokalu walą po nosie
nie pływam w złocie, raczej w kosmosie, już rozpoznajesz po głosie

buninio w formie, bpm w normie, tego się nie da zapomnieć
cukierki w mordzie, dzisiaj te gorzkie wykrzywią mój autoportret
w trzydzieści minut napiszę zwrotkę, policzysz rymy powiesz że dobre
nie robię nic, co jest niewygodne, do śmieci wyrzucam drobne

zarzucasz benzo i jest spokojnie, weź nie wylewaj za kołnierz
nie jesteś dj nie mixuj, huj ja mixuję i konkret
kolejny piątek, my jak na wojnie, zaraz tu wszystko pierdolnie
poryty ziomek? zajeb mu plombę, bo mi popsuje bombę

nie mam czasu podaj wodę
popijam pigułę no i w drogę
to leczy zamułę chcesz to pomogę
terapie narkotykowe
robisz tu śmietnik sprzątaj po sobie
jak jesteś śmieciem to weź się powieś
sativa, indica + dawaj ogień
mnie nie obchodzi co powiesz
z głośnika pro8l3m, wiemy co dobre
jak jesteś chory pij coldrex
rap miotacz ognia, w ataku jak drogba
jak wiążesz pasek, to tylko na spodniach
ja piszę teksty zwykle po jointach
najlepsza jest california

moralny kodeks + wódę nie wodę
jak przedawkujesz będzie po tobie
plainy są szare i pomarańczowe
granaty zielone, kenzo rózowe
otwarta butla zamyka głowę
gorzej niż leki psychotropowe



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...