pablo x mvrcn - fatum lyrics
portfel wciąż maleje chcąc mieć na tej ziemi niebo
większość hajs marnuje, no bo w końcu czas to pieniądz
ludzie zwykli do mnie mówić zdania “ciesz się chwilą”
już nie cieszy chwila, odkąd w chwilę tylko tracę bilon
wyścig szczurów, w którym biegną wszyscy napotkani
będę czekał gdzieś na mecie ze stoperem w bani
na razie czekam w kolejce, sam się na to piszę
to najwyższy czas bo straconego już przecież nie zliczę
pytają się w sumie o to, odkąd poszły zapowiedzi
na razie to czekam bo, jakoś konkretnie mi jeszcze nie siedzi
przez to wszystko bania pęka, no a serce więcej woła
mózg rozsądnie uspokaja, tylko drinki, whisky, cola
z każdą kolejną minutą staram się być bliżej
z każdą kolejną godziną staram się być wyżej
w mieście alkoholi, tańca no i pustych lalek
czekam na swoją godzinę no i przestawiam zegarek
życie się odbija jak od tafli lodu
utrzymuje się tu tylko dzięki braciom
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum mam
nie mogę przelecieć windą, setki schodów
nad myślami wiruje mi myśli zator
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum mam
życie się odbija jak od tafli lodu
utrzymuje się tu tylko dzięki braciom
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum mam
nie mogę przelecieć windą, setki schodów
nad myślami wiruje mi myśli zator
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum mam
powoli mi odbierają myśli
powoli końca dobiega ten wyścig
sen się nie ziścił
czekam na plik, plik
zrobimy markę nie przeszkadza nic mi
sięgam wieczorem do gwiazd
oczami widzę jak ucieka czas
nie wiem co mam
liczę na was
proszę o hajs
proszę nie łam się
słuchaj jak gram
leci to w świat
znowu o pas
walkę z nim mam
jak wieczorem siedzę to łapią mnie chwile
i stany jakbym kurwa ćpał
a przecież tego nie robię
jeszcze z 2 lata i złapię koronę
wejdę na szczyt
nie robię za groszę
o pomoc nie proszę
bo pomoc oferuje ziomek
życie się odbija jak od tafli lodu
utrzymuje się tu tylko dzięki braciom
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum mam
nie mogę przelecieć windą, setki schodów
nad myślami wiruje mi myśli zator
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum mam
życie się odbija jak od tafli lodu
utrzymuje się tu tylko dzięki braciom
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum mam
nie mogę przelecieć windą, setki schodów
nad myślami wiruje mi myśli zator
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum
fatum, fatum, nad głową ciągle fatum mam
Random Lyrics
- press club - insecurities lyrics
- shewn - alongside me lyrics
- crusades - accomplice lyrics
- francesca michielin - monolocale lyrics
- carmim oddcast - solaris lyrics
- akira the don - debts & lessons lyrics
- dotan - bleeding (acoustic) lyrics
- coral unasp - muitos sonhos lyrics
- smn nate - why they hate lyrics
- downswing - cold blood lyrics