a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pablopavo i ludziki - jak człowiek ze snu lyrics

jestem muzykantem
konfabulantem
lepię z szumu ulic paręnaście nut
jestem grajkiem bez szkoły i targetu
klepię wszystkie biedy, by zakrawały na cud
jestem za stary na to miasto
albo ono jest na mnie za młode
znowu zburzono czterdzieści kamienic
by miasto odmłodzić, by nie było moje
sufit, gdy idę trasą łazienkowską, jest niski, niemal mogę go dotknąć
drży moje miasto, choć może nie moje
ciągle się kłaniam pijakom i mostom
w niszy nisz siedzi miś
chętnie napiję się wina dziś
puść sobie misia, niech składa pieśni
z +++ klisz
i tylko jedno miasto jak człowiek ze snu (ze snu)
patrzy mi w oczy, dopóki jestеm tu
patrzy i uśmiecha drwiąco się (no co)
patrzy oknami i gwiżdże przez zęby ulic (na złość)

łażę po ulicach i wpatruję się
w miеjsca, gdzie nie chce się już nikomu patrzeć
coś tam znajduję i boję się czy to znajdowanie jest cokolwiek warte
starte napisy na murach + co na nich było jeszcze pamiętam
tu ktoś wypisał cały skład curów, tu komuś miłość natrętna
kazała wypisać imię “magda”, a tu ponoć był +++
pod słońce wraca litera każda, gdzie ręki, która to pisała, teraz szukać
tu ktoś namiętnie walczył z systemem, a system stoi i puchnie znowu
pozornie beznadziejne działania
od tego czasu tony farby na ulicach babilonu przykryły wszystko
i znów jest ładnie, można do sklepu iść bez namysłu
tylko wspomnienie czasem coś skradnie z serca i przetransportuje do umysłu
jestem muzykantem, podpatruję miasto
takim, jakie jest i takim, jakie było
pewnie to miasto nie jest już dla mnie
tylu młodych misiów w latach przybyło

i tylko jedno miasto jak człowiek ze snu (ze snu)
patrzy mi w oczy, dopóki jestem tu
patrzy i uśmiecha drwiąco się (no co)
patrzy oknami i gwiżdże przez zęby ulic (na złość)

- pablopavo i ludziki lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS