azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pajac - intro lyrics

Loading...

[verse 1]
znasz mnie od kiedy pierwsze słowa, słowa buntu
niesione wiatrem zmian wyszły z pomiędzy wiaduktów
od kiedy pierwsze słowo oderwało cię od gruntu
a ja zacząłem wierzyć, że idę w dobrym kierunku
miałem tylko marzenia, więc wziąłem długopis wtedy
wiesz, bo nadal chcę żyć na sto procent i bez przeżyć
rzadziej bywałem w szkole, choć bez ubytku wiedzy
jak pojebany z chorą pasją łapałem za zeszyt
poznałem paru ludzi, w wielu zwątpiłem już
i nie musisz być dealer’em, by dzielić serce na pół
poznałem parę dup, kilka głupich dup
i nie robię z tym już nic, więc śmiało wbijam chuj w to
czuję zmiany pod skórą, masz moją biografię w dłoni
pierdol pseudo-raperów, gramy głośniej niż oni
chcesz, odpal szampana, ale zanim to zrobisz
trzymaj marzenia krótko, bo po chuj masz je gonić

[ref. x2]
jeśli też masz marzenia i czujesz, że to nie starczy
a myślisz, że ostatni as z rękawa wypadł
to pierdol całą resztę i wynieś zajawkę z ławki
i z czystym sumieniem sięgaj chmur o własnych siłach

[verse 2]
nie miałem internetu, dziś mamy nawet empik
wtedy kupowałem płyty, dziś je ściągam w mp3
i do dzisiaj coś jest nie tak, a płyt już prawie nie mam
bo jak chciałem wejść na koncert to kilka musiałem sprzedać
to nie tak, że ja nie szanuję artystów czy pracy
lecz zacząłem z orką wkładać hajs w to, żeby robić rap
i choć szmal poszedł w błoto, a praca na marne
to jeszcze ruszymy w trasę i wykupię sklepy z rapem
i naprawdę ciesze się, że jestem tu, gdzie jestem czaisz?
bo rap smakuje najlepiej nam pomiędzy wiaduktami
każdy czuje się bezpiecznie, gdy za plecami armia
ja też mam swoich ludzi i niestwierdzonego garba
rap zaoferował mi więcej niż mógłbym chcieć
wolałem pisać, na drugi plan zrzuciłem sen
nagrywaliśmy razem, jakoś w ’09
dziś został folder, a w nim wszystko razem wzięte

[ref. x2]
jeśli też masz marzenia i czujesz, że to nie starczy
a myślisz, że ostatni as z rękawa wypadł
to pierdol całą resztę i wynieś zajawkę z ławki
i z czystym sumieniem sięgaj chmur o własnych siłach



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...