azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pajac - patrz na mnie lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
parę typów, ona sama, taka jak ich myśli o niej
dobra, czarna, ale lubi popić z takim gościem od niej
weźmie siostrę, zajebią macha, może się zdarza
może zapomni, a może obie myślą jak mama
lekkie poranki, trochę światła, trochę się martwię
wieczorem to z chłopakiem robią to samo, co zawsze
“kocham cię”, ile kurwa takich nabrałeś?
co się nie kończy awanturą, to się kończy rozstaniem
i tak jest dalej, trochę seksu i urwanych filmów
u ziomków bida w oczach jak se stoimy na winklu
jednemu nie wychodzi ale dzieciak w drodze
drugi ma długi ale leci trzeci dzień poza domem
palimy razem szlugi, pijemy browar razem
a w domu patrzę w sufit i nie wiem czy ogarnę
bije piątkę każdy weteran, wiem, co przeżywa
jak zarobek to ochłapy, nasza polska, prawdziwa

[refren x2]
patrz na mnie, życie nie urządza niszczy
daj szansę, lecz nie pojedynczo, wszystkim
kiedy wstanę, to pójdziemy w ogień za to
żadna kurwa nie odbierze tego, o co walczyć warto

[zwrotka 2]
bartek szuka czegoś w centrum ale nie wie czy podoła
dobra praca, stanowisko, ale co to jest dwa koła?
rafał osiem godzin mułu, pieniądz się nie zgadza
do tego co sobota, weekend, szkoła, porażka
a ten rafał, co to pisze, rata, swoja chata
chujowa praca, parę melanży, rachunki, jazda
mirek na targach, bartek na targach, codzienna walka
ciężko dorastać dzieciakom z bagna
myślałem, że to u nas tylko
kuleją dobre chłopaki już, bo gniecie rzeczywistość
dupy na bokach, chłopak na blokach, joint albo browar
i tyle, sytuacja nie wesoła
leją po nogach, ci co chcieliby tu mieszkać
wychowani na logach, na słowach, na depresjach
panie boże, nie daj gwiazdy z nieba, nie potrzeba
każdy walczy o kawałek chleba, tego chleba

[refren x2]
patrz na mnie, życie nie urządza niszczy
daj szansę, lecz nie pojedynczo, wszystkim
kiedy wstanę, to pójdziemy w ogień za to
żadna kurwa nie odbierze tego, o co walczyć warto

[zwrotka 3]
taka ładna i pociąga, ale za wysokie progi
co z tego, że dobry chłopak, jak z patologii
otwiera nie te drzwi, co trzeba, patrz mu w oczy
dzieciaku, pierdol to jak mówią ci, że jesteś gorszy
patrz na nas, każdy pod górę ma ale to wzmacnia
czy poprawczak, dom dziecka, liczy się motywacja
idę na ulice głuche, co ci mam pokazać?
mamusie w bramach są w takich stanach, że chce się płakać
bogaci w stanach, pół polski anglia
jak mnie wkurwia, że do tego zmusza sytuacja
ja jestem pajac, pisałem jak już była tu bieda
dziesiąte piętra, na dachu bloku łatwo jest przegrać
stoję tu z wami, wszyscy ze swoim problemem
póki wierzę, to jestem, pij za intencje
podnieś ręce wysoko w górę za prawdę
patrz na mnie, radom, polska, mamy charakter

[refren x2]
patrz na mnie, życie nie urządza niszczy
daj szansę, lecz nie pojedynczo, wszystkim
kiedy wstanę, to pójdziemy w ogień za to
żadna kurwa nie odbierze tego, o co walczyć warto

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...