azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pancerny - kruki lyrics

Loading...

przerażam ludzi bo jestem oznaką mroku i oswaja mnie ciemność
stojący z boku co na każdym kroku napełnia się sm-tkiem i czernią, stoicki spokój na twarzy o rysach dzieciaka co błądzi po nie kąt wkurwienie bije mi z oczu dlatego że otacza szara codzienność..

[zwrotka 1]
o zmroku budzę demona który atakuje me najsłabsze punkty, śledzą mnie duchy po nocach koszmary władają rozumem to oznaki zguby boże chroń mnie bo zwątpiłem i czuje jak pożera od środka duszę za noc pragnę udział w rozwojach i w sumie nie myślę co z jutrem, mam w sobie chaos którego nie umiem opanować za żadne skarby, szepcze dobranoc i jak adebayor bo nie znany mi kolor biały! poszukam zmiany ale czy wypali? to w sumie sam chciałbym to wiedzieć, póki co rozgoryczenie bo nadal samotnie szybuje po niebie!

[ref x2]
przerażam ludzi bo jestem oznaką mroku i oswaja mnie ciemność
stojący z boku co na każdym kroku napełnia się sm-tkiem i czernią, stoicki spokój na twarzy o rysach dzieciaka co błądzi po nie kąt wkurwienie bije mi z oczu dlatego że otacza szara codzienność..

[zwrotka 2]
rzygam na chodnik bez celu najebany idąc pomału slalomem, znowu za dużo wypiłem na oczy mi siada 100 kilo zmęczenia a powiek nie chce zamykać bo gleba jest zimna i nie może równać się z rodzinnym domem poznałem uczucie zżycia z betonem i nie mam odwagi by znowu tam polec, każą mi mówić co mogę gdzie mogę a sami mają tutaj związane dłonie, może ochłonę bo raczej samotnie jest ciężko c-kolwiek przeboleć, ale jak wierzyć w ambicje gdy połowa odwraca łeb na twój widok ciężko się przyznać tym ludziom że tak naprawdę za sukces nienawidzą, nie mogę pojąć dlaczego unikałem zmiany a było to głupie zmieniałem się w grupie na tego samego którego omijałem szerokim łukiem, lubię się wozić na luzaka mordo bo mamy patenty jak pierdolić schemat, a w pogoni za głupotami to nie raz bywało przejebane nie żaden relaks, często wyglądam ponuro nie umiem opisać co leży na sercu, maska woskowa za którą się chowa osoba o pustym myśleniu, może już pora pochować te żale i przestać przejmować się wszystkim jak dawniej przemyślę to jeszcze na spokojnie o tym co w środku boli najbardziej!

[ref x2]
przerażam ludzi bo jestem oznaką mroku i oswaja mnie ciemność
stojący z boku co na każdym kroku napełnia się sm-tkiem i czernią, stoicki spokój na twarzy o rysach dzieciaka co błądzi po nie kąt wkurwienie bije mi z oczu dlatego że otacza szara codzienność..



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...