patokalipsa - łapać i rzucać lyrics
[zwrotka 1: eripe]
dawaj na ring zaraz cię zniszczę
jak wypije o dużo za mało nietrzeźwo myślę
flacha na stół to się skupiać zacznę
lubie łapać wkurw i rzucać punche
ty się pchasz na chuj jak ja tutaj tańczę
z nami chlasz to już pewnie w butach zaśniesz
się nie podoba to masz wpierdol i nara
a tanio nie sprzedam skóry jak marc jacobs czy prada
wpadam na bit no to baczność, składam jak nikt a ty sprawdź to
stawiam na styl biorę brata na feat nie ma bata to hit ale hardcore
naokrągło wygrywam mogą zrobić koło chuja mi tobie by nic nie dało nawet jakbyś pierwszy w kulach był
ale się napompowałem czuje że brzuch znika co jest
mam szafkę tabletek mój kolega mietek zrobi z ciebie w chuj dzika w moment
trochę kultury stary na bary idziemy pić, intensywnie to nasz crossfit a bez ćwiczeń nie ma nic
dźwigam kieliszek i pizgam o ziemie zapomniałeś nalać i skucha
nie pierdol mi o technice jest picie a ja lubię łapać i rzucać
[zwrotka 2: delekta]
wyzionę ducha żeby dać z siebie stopro
łapać i rzucać to moje motto
daj mi tą szansę jak wejdę to wezmę ten ciężar na klate jak jamal crawford
chyba zostawię karierę rapera skoszę to siano sp-cerem farmera
jestem najlepszy i wszystkich rozwalę taki mam talent więc lepiej się zbieraj
chcesz to z tobą zatańczę w klatce i lekką ręką jak walcem zmiażdżę
i nawet kurwa nie kiwniesz palcem jak wpadam w parter to jest po walce
polecą ci młody na głowę te młoty i ledwo się po tym podniesiesz
sypią banknoty jak leje cioty takie jest życie w biznesie
i szczerze to szczerze tę zęby i ostrzę pazury bo tanio tej skóry nie sprzedam
a on musi być jak -rs-nal – czwarty żebym to wygrał tak to nic nie da
choć wkurwia ta scena mnie beze mnie nie ma jej
chociaż nie umiem to czasem zaśpiewam jak wjeżdżam na cyklu i siadam na igle to sie nie rozpruje jak jebana ściera
dawaj mi gastro dziewięć tysięcy kalorii na dzień no bo spadki
zdejmuję koszulę i rozkochuje w sobie wasze córki i matki
te tępe chuje mogą skoczyć mi bo są słabi z bicepsu i gadki więc łapie te szczury za ogon i rzucam o glebę bez żadnej zasadzki
[cuty: dj noriz]
ja lubię łapać i rzucać, łapać i rzucać, łapać i rzucać
nawet jakbym był pierwszy nie dało by nic
ja lubię łapać i rzucać, łapać i rzucać, łapać i rzucać
ale to by nic nie dało i tak
[zwrotka 3: zygson]
gdy wchodzę podpity to z nikim nie tańczę
chłystki się smucą bo zabrałem planszę
nie jeden pionek czekał na transze lecz jedyna ich zdolność to ubogie punche
ja biorę na bary ten gryf po to by inni wypadli z tej gry
na klasę światową zmieniam ten tryb bo ciągle się liczy logika i spryt
nas nie pokonacie no bo dalej tu rośniemy w barach niszczyć tych cweli
tak bardzo lubimy rzucać i łapać że zachwyt wpada sam irek bielenik
ja tu po prostu łapie, rzucam choć niejeden chce mi nawrzucać to ich wywody są dla mnie jak sztuka – zwijam je szybko, ładuje w płuca
tak jak te scene tworzywa sztuczne idę przed siebie, już widać sukces
a typa co gdyba do majka pluć se wyrywam go z kabla i przesadzam w puszce
później robię wycinkę, po chwili czuje napinkę od kilku chłopców co wybrali siłkę ale równie dobrze mogą nosić szminkę
łapie, rzucam; olivier khan, czuje się jak w gonitwie hart
a typy co przy tym chcą łapczywie brać zostali pobici dotkliwie przez rap
to jest ten stan, to jest ta siła, nie próbuj koleżko nas tu zatrzymać
bo szybki może być dla ciebie finał, gdy wejdę w te pętle by prawa naginać
[zwrotka 4: penx]
siemano ziomeczku ja ciągle nie łapie że rzucasz się do mnie
rzucam tę linie a ty ich nie łapiesz to nie jest mój problem
to nie jest mój problem rozumiesz kurwa już to
zrozumiał kurwa w chuj props
ty czasami to łapie się na tym że ciężko jest się tu ciągle połapać w tym wszystkim
co mnie otacza bo to zaszło już tu za daleko a i tak do mnie wraca
pierdole wyrzuty sumienia to sk-maj
se stoję wyrzuty przez melanż no kurwa
miałem rzucić to dawno, bo tak mi się wydawało, że wszystko mi się udawało
dziwnym trafem się łapało fazę, to powodowało z czasem coś co miało kolor nagle stawało się szare, nie?
i w tym całym szale nie, szalenie kochałem się, łapiesz nie, ty?łapiesz mnie? złapiesz mnie?
bo ja uciekam kurwa już przed samym sobą
zrzucam z siebie ciężar z siebię taki cel mam
choć jeszcze czasem na banie wjeżdża mi ta histeria
łapiesz żegnam rzucam cześć na pożegnanie
łapiesz żegnam oddaj cześć mi rzucając żegnam panie
[cuty: dj noriz]
ja lubię łapać i rzucać, łapać i rzucać, łapać i rzucać
nawet jakbym był pierwszy nie dało by nic
ja lubię łapać i rzucać, łapać i rzucać, łapać i rzucać
ale to by nic nie dało i tak
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- ajs nigrutin - proleće je stiglo - summer mix lyrics
- shotta - todo comienza con un sueño lyrics
- organ tapes - sunset in e5 lyrics
- joel martin from toledo - pantomimes lyrics
- the black eyed peas - let the beat rock (boys noize megamix) [gucci mane] lyrics
- plagueinside - кор (kor) lyrics
- sharif - canción de diez lyrics
- xdare (2) - one day lyrics
- boy epic - we can't stop lyrics
- the taxpayers - everybody just stood there lyrics