azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

paweł bokun - bez snu lyrics

Loading...

[grinskeen]
kiedyś szedłem na studia dziś wolę iść do studia
bo portfel mój głęboki, zbiera miedziaki jak studnia
panna zrywa boki + ”nie zgub się w tym sosie, proszę”
jak będę grał o wszystko, zagram jej na nosie, he
wracam na obiadki do domu swojej matki
która jak czarnoskóra co wieczór nosi siatki
zjadam dwa dania, deser + jaca tłusty koneser
mam baniak pełen, ale pusty neseser, joł
pierwszy krok w biznesie, kiedy znajomy mnie upił
brałem dolary jak kukiz, sprzedając gramy na szutki
gdy nabijałem lufki, zabijając tak kabonę, zrozumiałem
wszystko
wszystko, czego mi trzeba, jest zielone…
za miliony + chciałbym cierpieć
te miliony + muszą przecież wzorce mieć
to niemal pewne, ta, że ktoś tu służy ale
czy artyście fan, czy to ja jestem ten murzyn?

[bokun]

[refren (x2)]
zagubiony w mieście bez snu
ciągle gnam za banknotem tylko tam i tu
ciągle gnam za banknotem tylko tam i tu
rano w spróchniałym starym miejskim transporcie
sprzedam bilet ci i poczciwy wzrok
wieczorem obsypałem cały blat w mące
i piekłem ci śniadanie przez całą noc
wiozłem banany ci widlakiem po porcie
mierzę ciśnienie, trzeźwość, suknie i ciąg
przy długim na sto monitorów raporcie

obciąłem koszta ci po kosztach też coś
mówią pieniądze to są tylko pieniądze
palą się łatwo jak + uwaga żart + stos
myślę, że dużo z tego nawet jest mądre
dałbym im grabę potem medal i… sos
światem nie kręci grawitacja, a portfel
sznur w bok się śmiejesz
płaczesz sznur w drugi bok
i choć rozumiem wszystko to bardzo dobrze
to tylko w pracy mogę znaczyć nareszcie coś

[refren (x2)]
zagubiony w mieście bez snu
ciągle gnam za banknotem tylko tam i tu
ciągle gnam za banknotem tylko tam i tu



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...