pean - lik lyrics
[zwrotka]
żaden ze mnie ranny ptak, a czuję jakbym złamał pióro
wprawdzie mógłbym prawić tak, lecz się param klawiaturą
przez anielskie skrzydło wciąż nie opuściłem gniazda
niska częstotliwość, tonie głos w muzyce miasta
pisząc jestem wolny jak ptak, dokładniej jak słonka
pewnie to ci majda, ale mariaż skrobałem od lat
adekwatnie ta zwrotka, istny ze mnie pędziwiatr
na ścianie tunelu obraz, łyknąłem to jak pelikan
i mam zrosty na piersi, choć nie karmiłem z ran młodych
z drugiej strony był napierśnik, cały metalowy
moja czysta genialność winna obniżać swe loty
dzisiaj wydalę guano, by jutro zaśpiewał słowik
jeszcze obrosnę w przyszłości w tłuszcz tak, jak kaczka
aż ten będzie dziobem mi wychodzić z gardła #foiegras
dosyć szumnе dążności, myślmy o tym, co się spełnia
chcę dożyć dwudziestki piątki i zapierać dеch w piersiach
[refren (x2)]
wlatuję bez liku, by zamiatać w stylu kamikaze
obrastać w pierze, aż nie będą mi wołali “ave”
o, skubany, w każdym razie moje pióro jest wieczne
liryczny orzeł? nie stosuj takich określeń przedwcześnie
Random Lyrics
- travis scott - hold on lyrics
- w.e.t. - got to be about love lyrics
- club doom - overlord xoma lyrics
- ynkeumalice - grab that thing , huh that thing lyrics
- shalous - void (intro) lyrics
- seva sükse - sonuna kadar lyrics
- laputa - face lyrics
- karol sevilla - casi el paraíso lyrics
- lucas maestre - decline lyrics
- nasty little green man - human control box lyrics