azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

peastacje - szatańska pożoga lyrics

Loading...

[intro: kades]
dobra, dobra (dźwięk zakończenia rozmowy telefonicznej)
uh, uh, uh, uh, uh

[refren: kades]
czekam na czasy, kiedy me ściany będą platynowe
trochę dziwne, że w talii dwójki jest tylko as i joker
czekam na czasy, gdy czasu będę miał więcej od drogi
nie chcę zapomniany spłonąć w ogniu szatańskiej pożogi

[zwrotka 1: kades]
nowa powłoka ziemska to traposfera
nie ma w tym szczęścia, mam to w genach, ej
mam tyle energii, mógłbym zrobić iron man’a
pytasz: “jak powstaliśmy?” + klony lionela

[przejście: kades]
ja naprawdę nie chcę wypaść na łuku
a tym bardziej nie chcę wypaść na prostej
zawsze będę grał do końca jak z.b.u.k.u
(i zawsze będę gonił postęp)

[przedrefren: kades]
zawsze będę gonił top ten, bo zawsze chciałem być w topce
narazie robię melodie, nimi przepełniony folder
zawszе będę gonił top ten, bo zawsze chciałem być w topcе
narazie robię wszystko, żeby ją dogonić, może zaraz jej dotknę, kades
[refren: kades]
czekam na czasy, kiedy me ściany będą platynowe
trochę dziwne, że w talii dwójki jest tylko as i joker
czekam na czasy, gdy czasu będę miał więcej od drogi
nie chcę zapomniany spłonąć w ogniu szatańskiej pożogi

[zwrotka 2: kades]
od bujania się do bitu coś łupie w plecach, yeah
nie przeszkadzaj mi tu, tworzę znów best set up
przy tym odkrywam nowe style jak świat magellan
i pokonuję konkurencje jak astma ziemian
nie jestem jak white, mogę jechać acapella
kolejny terabajt zapełniony, nie mam miejsca
coraz więcej wagi w wersach (three, two, one)

[zwrotka 3: volvo]
może i jestem tu nowy, ale zbuduję na podium schody, stopień po stopniu
nie spłonę w ogniu pożogi, bo dostałem od przyjaciół litry wody
jestem czysty jak łza, więc szatan nic mi nie zrobi
może i jestem tu nowy, ale zbuduję na podium schody, stopień po stopniu
nie spłonę w ogniu pożogi, bo dostałem od przyjaciół litry wody
jestem czysty jak łza, więc szatan nic mi nie zrobi

[refren: kades]
czekam na czasy, kiedy me ściany będą platynowe
trochę dziwne, że w talii dwójki jest tylko as i joker
czekam na czasy, gdy czasu będę miał więcej od drogi
nie chcę zapomniany spłonąć w ogniu szatańskiej pożogi



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...