peepz (pl) - fools gold lyrics
[intro: peepz]
typy zabijają się o tlen, i uciekają do mexico
sami sobie ryją chory łeb, potem śledzi ich ktoś jak w vertigo
hajs pachnie jak magnolie, wtedy gdy robisz go lekką ręką
sam chciał i niech ma, big spender, fool’s gold
[zwrotka 1: peepz]
mały czek śmierdzi miedzią, kominiarki we dwóch, dawaj peso
ojebać bank i adios, tylko po to by lecieć dwie paki betą (prr)
tego nie wiedzieli, ale zaraz się dowiedzą (uuu)
w torbie jest pigment, teraz się cieszą
ile jest baniek? ze sto pięćdziesiąt (uuu)
ile zostanie? może tak z tysiąc
słaby to biznes, widzisz te złoto jak świeci?
chciałbyś mieć bez zbierania miedzi (prr)
gucci i fendi, które są legit a nie ten dresik, ble (uuu)
stanie w kolejce się nudzi (uuu), tanie mieszkanie się nudzi (uuu)
balet i roksa się nudzi (uuu), i laska co ciągle marudzi (uuu)
ty chcesz więcej + złoto na ręce, czas na blanta, czas na kreskę
teraz jasna, potem ciemniej, potem czarna, potem oh, wait
get out my wait b+tch + tak chcesz mówić
ona big booty jak twoje jacuzzi, czysta poezja jak tuwim
tylko, że to bajka jak brzechwa
[refren: peepz]
to bez sensu, bez sensu
cały ten cyrk jest bez sensu
słaby masz plan, i mało masz szans
a dużo jest krat i współwięźniów
to bez sensu, bez sensu
cały ten cyrk jest bez sensu
to nie jest gangsta’s paradise, a chcą mieć hajs jak shake, shake it
[zwrotka 2: bażant]
ona mi mówi, że jestem przepiękny, to dziwne bo nie mam pieniędzy
żeby nosić fendi, i brzydkie mam wnętrze, przez to czuję się jak what the f+ck?
ej, jestem bardzo chory, czy to świat jest, odkąd włada hajs nim
korporacja no i miasta zastąpiły nasze matki, no nieźle
mam parę złotych i w kieszeni setkę (setkę), ziomki z roboty stawiają tą sesję (sesję)
ciężko jest nam nie oszaleć, konkurencja stale nam grozi, i depcze po piętach (piętach)
to jest nowy bażant, ale stary urząd (ej)
czasem chodzę w glanach, czasem śmigam w różu (ej)
nie chcę już więcej głupich, jak mam cashback do piwka, więc w domu się raczę fortuną
a chciałbym te prawdziwą, ej, nieważny swag czy vlone, ej
chciałbym tylko żyć z tego co kocham, na wakacje polecieć z dziewczyną
a chciałbym te prawdziwą, ej, nieważny swag czy vlone, ej
chciałbym tylko żyć z tego co kocham, na wakacje polecieć z dziewczyną
[refren: peepz x2]
to bez sensu, bez sensu
cały ten cyrk jest bez sensu
słaby masz plan, i mało masz szans
a dużo jest krat i współwięźniów
to bez sensu, bez sensu
cały ten cyrk jest bez sensu
to nie jest gangsta’s paradise, a chcą mieć hajs jak shake, shake it
Random Lyrics
- the four knights - oh, miss hannah lyrics
- top jitters - norman bates lyrics
- sunshine's moonlight - silence in the snow (feat. hayden inman) lyrics
- underbiz - одинокая звезда (lonely star) lyrics
- orchards - bye, insecurity lyrics
- osmaus - dernier jour lyrics
- marko perković thompson - put u raj lyrics
- nbhd nick - 777 lyrics
- closegood - rem lyrics
- brian wilson - i sleep alone lyrics