azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

peja - troublemaker 2023 lyrics

Loading...

troublemaker
moneymaker
rps
2+0+2+3
#music

[zwrotka 1: peja]
moja muza trzy dekady wsiąka w ten polski beton
jak krew ofiar b+st++lsko zajebanych maczetą
psy tu od dawna podbijają po fotki
łaszą się jak podlotki, wypełzając z radiolki
w radiu wieśniacka muza, już zdążyłem przywyknąć
chociaż bywało gorzej, gdy budowaliśmy hip+hop
jęzor zachwaszczony slangiem, od zawsze j do e
nawet najgorszy dzień musi skończyć się
młodzi nazwani patolą, intensywny żywot wiodą
jak się szybko zestarzejesz, no to umierasz młodo
wierni zasadom i blokom, każdy miejscowy loko
nie zrozumiał, jaką rolę w bójce odegrał alkohol
niejeden bandziorek tu przewija dobre rady
więc do spodu nie dojeżdżaj, jeśli typ nie zasłużył
bo może wyjść, że skoro pozbawiłeś go dumy
się wypniе na zasady, ci nie pozostanie dłużny

[refen]
chcieliściе ulicznie, przy okazji jest lirycznie
to nie żadne odrzuty, tylko emocje na bicie
wkurwienie chcieliście? trochę się wybudziłem
wejście smoka skurwielu, zawsze androgenicznie
[zwrotka 2: peja]
z rańca wjebany w telefon, jak za bajtla w teleranek
a więc zrywam się z hipnozy, opierdalam zdrową szamę
zastanawiam się, jak uniknąć przykrych zajęć
wykonując je od razu i puszczając je w niepamięć
niezależnie od pogody, czy też pory roku
uśmiech tylko dla najbliższych, nie dla sieciowych tłumoków
kiedy się za coś biorę, mów mi pracownik roku
chociaż branża nie nagradza, to zachowuję spokój
ja nie mam tu przyjaciół, mam kilka sprawdzonych sztam
z nimi rad, gadki o życiu, tak od wielu lat
no a wcześniej ponoć świr, a dziś trochę rolemodel
oni piękni, jak bella ???, za wszelką cenę model
ten ich cyrk, małpowanie traktuje jak modę
nie da się na to patrzeć, nawet z przymrużonym okiem
rap stał się głupi, jak goofy, chcą zyskać zgodę
kiedyś naplułbym w ryj, albo zajebał na brodę

[refren]
chcieliście ulicznie, przy okazji jest lirycznie
to nie żadne odrzuty, tylko emocje na bicie
wkurwienie chcieliście? trochę się wybudziłem
wejście smoka, skurwielu, zawsze androgenicznie
chcieliście ulicznie, przy okazji jest lirycznie
to nie żadne odrzuty, tylko emocje na bicie
wkurwienie chcieliście? trochę się wybudziłem
wejście smoka skurwielu, zawsze androgenicznie
[zwrotka 3: hazzidy]
wjechałem tutaj, kiedy rap wyciągał z gówna
dziś już nie ma co porównać, bo zakurwia chujnia
piszę to po zmroku, oświetla mnie moonlight
weź się obudź, w świecie pokus, wrogów szukaj w l+strach
spierdolona pustka, nie wiesz z co się dzieje
wóda ryje, prochy ryją, kurwy ryją beret
troublemaker
niech żyje bal, otwarte piekieł wrota
koniec filmu nie ma praw, strzał, strzał, knockout
jestem psychoaktywny, ale dziś czysty
i mam uśpione destrukcyjne mechanizmy
wczoraj całym sobą, krzyczałem “jebać świat”
a dostałem dar, zrozumiałem + dalej nie mam szans
masy kusi high life, pełen fobii i lęku
żyła złota, szybki haj, ale dla terapeutów
beka z wieśków uzależnionych od blichtru
nie zwlekaj, gnaj to wszystko, brudne w pizdu

[refren]
chcieliście ulicznie, przy okazji jest lirycznie
to nie żadne odrzuty, tylko emocje na bicie
wkurwienie chcieliście? trochę się wybudziłem
wejście smoka skurwielu, zawsze androgenicznie
chcieliście ulicznie, przy okazji jest lirycznie
to nie żadne odrzuty, tylko emocje na bicie
wkurwienie chcieliście? trochę się wybudziłem
wejście smoka skurwielu, zawsze androgenicznie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...