azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

penx - numer uniwersalny lyrics

Loading...

[zwrotka 1: penx]
joł, chcesz może w cztery oczy gadać, ty, on nie widzi sensu
nie kminisz wersów, ziomuś, jeden jedyny, nie wynik testu
musiałem skręcić w chuj razy, by w końcu tu wyjść na prostą
nie zawracaj dupy, mógłbyś oszczędzić se fazy
krótka piłka – zachowaj czyste k-nt-
dla nas szybka piłka, sk-maj, trafiamy w okno
wiesz dlaczego, no bo, ziom, we are beckhamy
i wracamy, mordo, jak czerwone diabły z nieba
nic nie spada, zleci czas ci
zwycięstwo w kieszeni, znajdź wiktorię jak ci, kurwa, leży hajsik
zasilisz rezerwy jak zajebie kosza, ziom
zostanie ci, kurwa, tylko sk-maj, ławka i blok
to strasznie przykre, mordo, chcą się równać z najlepszymi
punchline, moment, zaraz wracam i look at me now
waszym trackom mówię “basta”
sorry, chłopaki, przez szczury se spierdoliłem parę spraw
bez kitu, a wasz kredyt zaufania
nie chcę spłacać go na raty mam już dosyć się wkurwiania
sam na siebie, jaki mam być
a jaki będę, to już napisałem sobie sam

[refren: penx] (x2)
chuj nas to, czy to 012 na czy 022
tu masz kozaka, co ci bangla i se ogarniaj
nam wystarczyła tylko prawda, aby wyjść z bagna
tmk, ero, penx, zjemy scenę, bo wraca karma

[zwrotka 2: ero]
czary-mary, hokus-pokus, więcej sosu, więcej pokus
lubię życie na krawędzi, więc siedzę na beczce prochu
i nie jestem w szoku jak widzę tą patologię
ludzi czytam prosto z oczu, gram w uliczną psychologię
leszcze swoją mitologię mogą w odbyt sobie wsadzić
jak chcą sadzić, mi się podejść, mogą podbić i się zabić
dla mnie nienawiść, zawiść to obce mi terminy
nie jak dziewczyny topless i mocne krnąbrne rymy
skurwysyny, blam, mam dobry plan w realizacji
szczęście mych compadre, rap, co cię wykurwi z kapci
i nie potrzebny trap mi czy inne utrapienia
tak jak ta wódka, która mnie w głupka zmienia
jestem sam sobie katem, kiedy płynę z tematem
i żeby ostro płynąć, nie potrzebny mi statek
ale czuję, że zac-muję do tego portu
gdzie zdmuchnę stos świeczek z mojego tortu

[refren: penx] (x2)
chuj nas to, czy to 012 na czy 022
tu masz kozaka, co ci bangla i se ogarniaj
nam wystarczyła tylko prawda, aby wyjść z bagna
tmk, ero, penx, zjemy scenę, bo wraca karma

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...