azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

penx - świat jest zły lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
yo, szukając źródła zabieram w podróż w kosmos
odpowiem czy jest nieskończonością czy też nicością
to nie jest spowiedź się, się wiary brzydzę, każdy potwierdzi
odpowiem jak to widzę, kim jest bóg i co po… (śmierci)
ile rzeczy nas czeka, czy nieskończenie wiele?
czy może nic czeka nas, a życie początkiem wcieleń
patrzę jak każdy biega, nie mogę chcieć by zdechli
bankowo życie to rozgrzewka jest przed czymś wielkim
ale przed czym, do kurwy, już nie wiesz sam, co nie?
gonisz, chcesz szukać prawdy, chuje chcą zamknąć cię
ponoć jezus zmartwychwstał, ty, kurwa, weź z tym odbij
dlaczego mój dziadek nie, skoro cierpiał i też był dobry?
czasem płaczesz po stracie to się może zastanów
emocje to efekt uboczny tego ich programu
ktoś krzyczy “jebać system”, ktoś za to bije brawa
ziemia ich folderem, ludzie to pliki do wyjebania

[refren]
ja chcę dziś wykrzyczeć
czy to świat jest zły czy ty
nie mów nigdy “jebać życie”
bo po śmierci to już aż nie jesteś ty

[zwrotka 2]
yo, mam rozkminę, że po śmierci się dopiero budzisz
takie wyśnione życie, że wstajesz i idziesz dalej
mając wyjebane już na ludzi
którzy stale chcą ci mówić jak żyć no i cię uczyć
dla niektórych to wszystko to jak jebany koszmar
nie śpią po nocach bo się boją co ich może spotkać!
mam chorą głowę bardzo
ludzie chcą odpowiedź jasną!
to przypuszczenia, jestem pierdolonym wizjonerem
lecz sam przecież nie wiem kim jestem i w jakim jestem ciele
bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, kto to jest, ziom?
i po co pieprzą, że spowiedź jest tu dla winnych
kto to kurwa pisał, traktuję dosłownie to jak inni
muszę spytać ze swojej strony czy on serio był tak brzydki i popierdolony jak ja
patrzę w l-stro, myślę “wierzę w siebie”, no i to jest chyba ta przekładnia
rozwiązana zagadka? chyba nie, no w to wątpię
bo jeśli kosmos jest skończony – ja się nie zacząłem
a jak mówią “skończony jesteś” – nie zaczynaj wątpić
to nic nowego jak się kończy stare znajomości
jebać wasze problemy, nie grzeszę rozumem, wielu powie
tak po tych wersach, mam histerię w głowie
łączę grzech z myśleniem, weźże przestań
chętnie bym zabił idee, pierdolę każdego kto na mnie te ciernie wiesza
i każdego co się sprzeniewierza, milczenie złotem dla niego
znał odpowiedź na wszystko
ty powiedz mi dlaczego tak jest? wiesz jak?
dlaczego tak jest, a nie jest tak jak byś tego też chciał
nie zamykają się mordy, każdy cwaniak pieprzy tylko że cię stale słucha
ja to pierdolę i nie słucham próśb już, zadając pytania tak trudne
na przykład “dlaczego nie przeszczepią mózgu?”
za trudne? to przez te zabezpieczenia
żebyś nie wiedział co ktoś ma do powiedzenia
zresztą chuj, cóż…
brudna prawda ci znajoma, się nie pucuj
jesteś tu tylko znaczeniem cienia

[refren]
ja chcę dziś wykrzyczeć
czy to świat jest zły czy ty
nie mów nigdy jebać życie
bo po śmierci to już aż nie jesteś ty

[zwrotka 3]
spróbuj sobie wyobrazić coś, ci wkręcę kminę
plan pojebany może, wiem, zrozum, że jesteś simem
w tej grze całkiem możliwe, że do stworzenia tej gry
wykorzystali nasze ręce – jesteś pośrednikiem
może cię zdziwię, chociaż siać tu fermentu nie chcę
grając se w domu sterujesz kimś w jeszcze innym świecie
codzienność to to że nie możesz przegrać, wstajesz, norma
ktoś tu steruje kimś żeby on znowu kimś sterował
rozumiesz kurwa zależność?
w sumie mi nie zależy, ty, bo ja wiem to
nie wołam o pomoc chociaż pieprzą #na sos czas
jeśli jestem czyimś simem, to poproszę kod na hajs
wiesz może po co są chmury? byś tu nie widział rąk
sznury niewidzialne, nawet nie wiesz, że jesteś kukłą
powiesz, kurwa, pewnie “trudno”, chociaż teraz jesteś pewny siebie
a co jeśli to co widzisz nie istnieje?
jesteś oczami czyjejś wyobraźni, jesteśmy kamerami
to nie schizofrenia, ale też tak masz, że każdy się patrzy?
to co rejestruję daje tylko ten obraz i mnie skłania do myślenia
ciekawe co po śmierci dzieje się dyskiem twardym
nie wiem, może zobaczysz, tymczasem do widzenia
po wszystkim się unosisz, dane zapisując w chmurze
nie wiem, tutaj nie wystarczy przyjrzeć się naturze
weźcie gdzieś na harvard mnie, dajcie teleskop
to popatrzę w oczy tym, co nam zrobili piekło
wiem, że to przypał, gdy zamykają ludzi w klatkach
tu nikt nie jest wolny – więzieniem jest grawitacja!

[refren]
ja chcę dziś wykrzyczeć
czy to świat jest zły czy ty
nie mów nigdy jebać życie
bo po śmierci to już aż nie jesteś ty

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...