azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pepe skuad - prosto w oczy lyrics

Loading...

[zwrotka 1: rekord]
kiedy byłem dzieckiem myślałem, że zdobędę wszystko
dziś nie mogę spać przez to, męczy mnie rzeczywistość często
zresztą to trudne pamiętać gdy
chciałbyś być sam albo spalić te zdjęcia w pył
albo cofnąć się w tył choć na moment tam
wyznać parę spraw, wrócić i zgnić tu sam, ha
i znów mieć problem w nocy, bo nie możesz spać
tak jak nie umiesz mówić prosto w oczy ta
nie jesteś sam, to normalne
ludzkie, nie zawsze mówimy sobie prawdę
często kiedy ona patrzy ci w oczy i daje znaki
to po to byś na inne się nie gapił, nic poza tym
ja, nadrabiam rapem i piszę o czym nie mówię
mówię o czym nie piszę i u mnie działa to na stówę
postaw połówę tu to powiem ci jeszcze więcej
wiem że to głupie cóż, gadam gębą a nie sercem

[refren: haju]
możesz mówić prawdę prosto w oczy a nie w powietrze
to lepsze bo nie trzeba kryć się i pieprzę to
gryzie cię to, ja to pieprzę bo
niepotrzebne mi sztuczne szczęście masz w tym wersie to
możesz mówić prawdę prosto w oczy a nie w powietrze
to lepsze bo nie trzeba kryć się i pieprzę to
gryzie cię to, ja to pieprzę bo
niepotrzebne mi sztuczne szczęście i sztuczny ziom

[zwrotka 2: haju]
chcesz mogę patrzeć ci prosto w oczy
i w całym tym teatrze prosto w oczy wytoczyć prawdę
prosto w oczy nawet jeśli po tym fakcie
spadnę w twoich notowaniach bardziej, to tym bardziej
mnie nakłania by prosto w oczy patrzeć i nie kłamać, znasz mnie
parę razy odjebałem całkiem niezły dym
wyrzuciłem ziomom prawdę, kurtuazję
jestem kiepski w tym, ta sytuacja było ostro, szły już pięści w czyn
wielki młyn, dziś jest spoko
bo braterstwo polega na tym. biję piony ziomom
i polewam na bit słowo, które nabiera znaczenia
gdy ty stoisz obok nie zalewasz mi
prawdę mówisz, nie nabierasz na nic
bo nie masz nic do stracenia, daj prosto w oczy prawdę
ślę salut moim ziomom, od wrocławia przez warszawę aż po anglię

[refren: haju]
możesz mówić prawdę prosto w oczy a nie w powietrze
to lepsze bo nie trzeba kryć się i pieprzę to
gryzie cię to, ja to pieprzę bo
niepotrzebne mi sztuczne szczęście masz w tym wersie to
możesz mówić prawdę prosto w oczy a nie w powietrze
to lepsze bo nie trzeba kryć się i pieprzę to
gryzie cię to, ja to pieprzę bo
niepotrzebne mi sztuczne szczęście i sztuczny ziom

[zwrotka 3: rokson]
mów mi prosto w oczy prawdę albo zamilcz
i pójdziemy w swoją stronę obracając się plecami
mam ludzi zaufanych, którzy pójdą za mną wszędzie
i nie raz udowadniali, że tak było i tak będzie
nie jeden się odwrócił i nie wrócił do nas
i nie jeden rzucił co miał i wyjechał pracować
ale, z tymi pierwszymi, mijamy się bez słowa
a z drugimi jest piona jakbym widział ich wczoraj
życie chciało nas podzielić, my nie damy się za chuj
nie mijamy się bez słowa lecz k-mamy się bez słów
jestem szczery do bólu i prawdą przekuwam oczy
cenię sobie autentyczność, mam szacunek do prostoty
nie mów nic, tylko czytaj prawdy zawarte w spojrzeniach
by zrozumieć to co czuję a nie mam do powiedzenia
bez tej prawdy między nami łatwo być podejrzanym
nie chcę widzieć wszędzie wokół wrogów jak józef stalin

[refren: haju]
możesz mówić prawdę prosto w oczy a nie w powietrze
to lepsze bo nie trzeba kryć się i pieprzę to
gryzie cię to, ja to pieprzę bo
niepotrzebne mi sztuczne szczęście masz w tym wersie to
możesz mówić prawdę prosto w oczy a nie w powietrze
to lepsze bo nie trzeba kryć się i pieprzę to
gryzie cię to, ja to pieprzę bo
niepotrzebne mi sztuczne szczęście i sztuczny ziom

– pierdolisz…
– nie, przysięgam ci, mówię prawdę, franz
– pierdolisz moją kobietę..
– dlaczego?
– w imię zasad, skurwysynu..



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...