peres - nie pozwól lyrics
[intro]
jeśli czujesz ból to krzycz, czujesz ból to płacz
uczucia to żaden wstyd, zmagał się z tym każdy z nas
gdy przychodzi myśl, by opuścić ten świat
ty nie pozwól by zwyciężył z tobą ten stan
ty nie pozwól, ty nie pozwól, nie
[zwrotka 1]
dom+f+n nad ranem, odbieram w popłochu. halo?
„tu sąsiad z przeciwnego bloku, otwórz” “co się stało?”
„palę fajka, patrzę, a na daszku leży ciało”
co on gada, pewnie bezdomni kimają
kiedyś tak bywało chwila mija dobra wbijaj, drzwi się otwierają
wróciłem do łóżka niewiele rozkminiając
gdy policzek wylądował na poduszce daje słowo
przeszło mnie gorąco jakby ktoś mnie oblał wrzącą wodą
to szok, pamiętam puls wystrzelił mi w powietrze
plus niedowierzanie zerkam stoi na półpiętrze
nie musiał nic mówić, dzwoniłeś po karetkę?
tamtego dnia, próbowałеm zrozumieć choć nie chce
nawеt myśleć o tym co się wtedy w głowie dzieje
gdy nadzieja nie istnieje, a jedyne rozwiązanie
to zniknąć z tego świata dlatego zapamiętaj
być może w takiej chwili to najważniejsze zdanie
[refren]
jeśli czujesz ból to krzycz, czujesz ból to płacz
uczucia to żaden wstyd, zmagał się z tym każdy z nas
gdy przychodzi myśl, by opuścić ten świat
ty nie pozwól by zwyciężył z tobą ten stan
ty nie pozwól, ty nie pozwól, nie
by zwyciężył z tobą ten stan
[zwrotka 2]
od kiedy pamiętam nic nie było jak powinno
nie podobne nawet do tego co miałam w myślach
i ten przeklęty ból, który nie ustaje nigdy
natrętna melodia gra mi niepoprawny fismoll
zapętlona jak kaseta kręciła bez końca
nie koi blask księżyca, nienawidzę słońca
brzydzą mnie kolory za to że są tak jałowe
to obłęd chce wyjść z matni opuścić głowę
na samą myśl o sobie uciekam korytarzem
osacza mnie bezradność, nie pomagają dragi
to czego nienawidzę definiuje mnie dokładnie
i wszechobecny bezsens nie mam kontroli żadnej
za każdym razem to przychodzi i we mnie zostaje
pogłębia jeszcze bardziej niezabliźnione rany
kształty majaczą w oddali, już wystarczy
męczy oddychanie, nie mam siły ani wiary
[refren]
jeśli czujesz ból to krzycz, czujesz ból to płacz
uczucia to żaden wstyd, zmagał się z tym każdy z nas
gdy przychodzi myśl, by opuścić ten świat
ty nie pozwól by zwyciężył z tobą ten stan
ty nie pozwól, ty nie pozwól, nie
by zwyciężył z tobą ten stan
Random Lyrics
- johnny rivers - rain song lyrics
- yusham molnar - is there lights go out? lyrics
- made - team dorian vs. team san andreas (part 2 von 3) lyrics
- syn suitcase - sedative! lyrics
- collinz music - who do you appreciate? lyrics
- dolly parton & family - i'll live in glory lyrics
- sal houdini - too late lyrics
- alva iai - ghoflikiri lyrics
- young hrt - grocery store lyrics
- santiago chalar - hombre con "h" lyrics