piecol - bernard lyrics
[refren x2]
stawiałem pierwsze kroki z tobą jak swoje własne
uczyłem pierwszych słów bojąc następstw
jasne! + wszystkich potknięć się nie ostrzegę, więcej niż ty ode mnie wciąż uczę się od ciebie!
[zwrotka 1 + piecol]
mam wrażenie, że znam cię od zawsze stary druhu
że jak ja niesiesz w sobie wcale nie mały upór
w [?] gdy dla nas była to jeszcze fikcja
latem przyszedłeś na świat zostając dzieckiem lipca
wiedz, że nic tak nie cieszy ojca jak uśmiech syna, uśmiech który
z biegiem lat coraz trudniej utrzymać
bądź świadomy w trybach, dzikim pędzie liczb
i niе martw się, że gasnę bo to ty będziesz lśnić
wielе dróg, dokąd iść jeśli pozwoli bóg?
pomogę ci wybrać buty, byś nie ranił swoich nóg
zgub mapy jeśli chcesz, doradzę jak je odnaleźć
masz monolit w rodzicach, gdy wokół wszystko nie trwałe
nie bądź ideałem, jak ci zlepieni z klisz
bądź sobą i aż sobą + ktoś to doceni w mig
ślę ci list w butelce, zdania słuszne pozwolisz
udźwignę twoje błędy, w zamian ucz się na moich
[refren x2 + piecol]
[zwrotka 2]
nadmiar trosk nie raz przyjdzie ukradkiem nagle wyrwać moc co miała być nam wiatrem w żagle
tym faktem żadne z nas póki co niech się nie martwi
weźmy piłkę, latawiec, odwiedźmy miejskie parki
weźmy pędzle i farby, namalujmy dinozaury
jestem stary jak one (hah!) przystopujmy żarty
żal mi pewnie będzie, gdy wyruszysz w nieznane
znajdziesz port, w nim kotwice wyrzucisz na stałe
niebywałe jak często wybiegam w przód, myśląc kim kiedyś będziesz, zaczniesz dostrzegać lód
wędrówki jaką głupcy się bawią zazwyczaj, a rozsądni rozbudzają nią ciekawość życia
nie unikaj łez, bez nich trudno ziścić plany
twe decyzje na razie czas przyszły niedokonany
masz oczy twej mamy, nimi patrz uważnie i pamiętaj to nie wstyd pasję brać na poważnie!
[refren + piecol & beniu]
stawiałem pierwsze kroki z tobą jak swoje własne
uczyłem pierwszych słów bojąc następstw
jasne! + wszystkich potknięć się nie ostrzegę, więcej niż ty ode mnie wciąż uczę się od ciebie!
stawiałem pierwsze kroki z tobą jak swoje własne
uczyłem pierwszych słów bojąc następstw
jasne! + wszystkich potknięć się nie ostrzegę, więcej niż ty ode mnie wciąż uczę się od ciebie synku!
witajcie! jestem benio, dograłem się do taty utworu
uciekamy przed tsunami, a my się nigdy nie poddamy
znów uciekamy przed tsunami, a my się nigdy nie poddamy
od kilku lat już uciekamy przed, i może nas chlapnąć więc uciekaj
+ jest super? tak może być?
+ tak może być
+ super, dziękuję ci za rapowanie, piona! extra!
Random Lyrics
- jitter - sweat & tears lyrics
- upgirls - mentari lyrics
- big red button - let the old ways die lyrics
- prettyspookyghost - geezer lyrics
- audiosign - the key lyrics
- imagination movers - here we go lyrics
- spor 3 - tåbeligt lyrics
- moe bandy - the hard times lyrics
- tobi perriáe - you're no fun lyrics
- villa 18 - sacrificio lyrics