pielgrzym - dopóki walczysz lyrics
[hook]
ej, czy zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś i nie będziesz sam
choć walka bardzo ciężka, ważne, że jeszcze trwa, walcz
nie poddawaj się, mimo trudu w niebo patrz
bo tam jest twoja moc i siła, czeka na ciebie skarb x2
1. [mack.art]
dłużej nie mogę żyć bezsensownie
moje najgłębsze nadzieję są w tobie
wiem, że nadzieję się nie raz na grzech
wcale nie musi tak wyglądać koniec
wyrywam się ciągle spod zamkniętych powiek
wyruszam w drogę, prowadź mój boże
bez ciebie nie mogę wеjść na ten szlak ponownie, ojcze
w życiu bеz zmian zamyka nasze serca ciągły bezład
wmawiamy sobie że kroczymy bez wad
a na prawdę poddajemy się tu bez walk
powiedz mi jaki jest w tym sens brat?
po każdym upadku jedyne co słyszę to demonów wrzask, (ha)
znowu to wszystko nie miało być tak, ha?
i choćby walił się na głowę świat mamy robotę do wykonania
nie ma co załamywać rąk tylko paść na kolana
wkładam całe serce w modlitwę
choć na zewnątrz milknę
wewnątrz prowadzę batalię o życie
którą zaczynam o świcie
doświadczyłeś tego nie raz, że ścieżka bywa kręta
chcesz zrezygnować teraz, zamiast powstać jeszcze raz?
ej, widzę ponownie nasz cel jest w polu widzenia
nie ma takiego upadku bracie po którym bóg by cię nie pozbierał!
[refren: obdarzona siłą, pielgrzym]
już wiem gdzie iść
jak dalej żyć
mam siłę dziś
by sobą być
już nie bój się
lecz wstań i idź
by walczyć z tym
co niszczy cię
2. [pielgrzym]
podnoszę się z pyłu jak feniks z popiołu i idę by głosić dobrą nowinę
pielgrzym zła się nie lęka nigdy choćby szedł ciemną doliną
brat, może to będzie zbyt b+n+lne ale mamy wielką siłę
jakbyśmy wygrywali w sobie wojnę o wolną ukrainę
nadzieja umiera ostatnia, wiesz, mam co do tego pewność
choć ciężko ci powstać z gleby to masz ciągle bijące tętno
może duchowo ciężko ranny lecz żyjesz póki oddychasz
a każdy twój oddech jest dla boga jak najlepsza modlitwa
kolejny etap w życiu, w którym działa u nas bóg
gdy ty chcesz odejść od niego on za tobą tęskni już
mimo, że może masz ważny powód by patrzeć z dystansem znów
to nigdy już nie bój się tego co ciebie przygniata tu
idziesz sam, właśnie tam, w tą czarną chwilę?
widzisz plusy i minusy bo gubisz się wraz ze swym życiem?
trudne chwile w życiorysie, nie wiesz jak i gdzie masz iść?
w bogu odrodzisz się z popiołu i jak feniks zaczniesz żyć
[refren: obdarzona siłą, pielgrzym]
już wiem gdzie iść
jak dalej żyć
mam siłę dziś
by sobą być
już nie bój się
lecz wstań i idź
by walczyć z tym
co niszczy cię / x2
Random Lyrics
- akri - скурил (skuril) lyrics
- die by young - money sprint lyrics
- nami-teel - метонимия (metonymy) lyrics
- pankaj udhas - zindagi lyrics
- big big train - skates on lyrics
- total massacre - quiet part loud lyrics
- lacy notions - alone lyrics
- marluxiam - dad.wav lyrics
- jess g - alivio lyrics
- pom - run lyrics