pih - 2022 lyrics
[wejście]
24 lutego – czasy przed wojną
jara wojnę, 2 0 2 2
polityka
[zwrotka]
nie tołstoja proza, nie czajkowskiego nuty
dusza kacapa, oprycznina, stalin, putin
ruski sen się spełnia, o trupy woła ziemia
zamiast razem, wspólnie żyć, to razem umierać
iv rzesza czeka z pomocą dla ukrów
zmieniają swój bieg rzeki mazutu
wszyscy obserwują, nikt nie ufa państwu środka
gdzieś na morzach wybielana, prana ruska ropa
orban osiodłany, z carem gra do jednej bramki
węgry i rosja na dzisiaj – “dwa kochanki”
serbia, kosowo – kipią bałkany
w tle cały czas grany czarny neseser z kodami
już odliczamy, to żaden banał
apokalipsa św. jana
poświęcamy wiele, w imię własnego pokoju
zachód nam go nie da, sam już nie jest wart zachodu
słowo klucz – węglowodory
bayraktar, iscander, każdy się zbroi
czy to przyjdzie do polski? bieg po paszporty
seria dziwnych zgonów oligarchów z rosji
co będzie pierwsze? nowotwór czy przewrót?
kto zgładzi putina? zasiądzie na kremlu?
nareszcie w gruzach farmazon, atrapa
panslawizm – wytrych do duszy polaka
wschodnie przyjaźnie, cień judasza
przewodów jak wołyń, bez słów przepraszam
panie… ten świat zrył już wszystkim banię
oczy rozbiegane i szalone jak u kanye
dziś na maśle w sklepach klipsy antykradzieżowe
kamienie milowe jak kamienie żółciowe
podżegania chorobowe to cała big pharma
świat nie chce już szczepień, finansowa kwarantanna
pesel ukraińcom – to jak jajko niespodzianka
hiv nad wisłą, epidemia, fakty a nie bajka
9% zdrowotnego, przegięte ceny paliw
pot z każdej złotówki, bandycki fiskalizm
hossa – bessa – essa, kminię
proste jak na białorusi i na ukrainie
korupcja w pe, hajsu pliki z kataru
tsmc z tajwanu, na wolności j+n+sz waluś
eksplodował prezent w komendzie głównej policji
polskie standardy, żadnych dymisji
cyfry 0, 1 i ślady inskrypcji
ciało młodej gimnastyczki spakowane do walizki
w colorado springs w nocnym klubie jatka
50 miliardów netflix traci w akcjach
marnych celebrytek ukochana marka
balenciaga, pedofilokracja
uszy urbana poszły do piachu
stuhr jerzy kraków, rajd po pijaku
wszędzie cichopek i kurzajewski
rozpad rodzin na topie bezwstyd
o słowie “dupiarz” profesor bralczyk
“tęcza” w warszawie – out, już wystarczy
ben affleck poślubił najlepszą procę
emme – córkosyn jeniffer lopez
górniak coś bredzi o reptilianach
na ustach branżowców znów rafalala
i na afiszu wciąż królikowski
bang, bang, strzały w domu opozdy
amber heard i johnny depp
dzień dobry tvn… dziękuję, ale nie
afera get back, ktoś straci znów hajs
will smith i chris rock – black on black crime
worka medali nie dał nam pekin
mammed wszedł pudzianowi za plecy
lebron james i miliard dolców
adesanya – w szoku, to był wstrząs roku
znów iga świątek, lewy na camp nou
jeremy sochan, w arabii ronaldo
wyszliśmy z grupy, autobus, na farta
michniewicz, laga, premie, znów skandal
messi, martinez i finał finałów
szymon marciniak – sędzia mundialu
biszt, sportswashing, dariusz szpakowski
siatkarzy srebrny medal dla polski
końcowe napisy i czarna ziemia
król jerzy połomski, królowa elżbieta
marlboro man, dziecko gerbera
franciszek pieczka i jerzy trela
w sercach na zawsze będzie żył pjus
zmarł jan nowicki – legenda wielki szu
rymkiewicz, namysłowski i witold paszt
roman kostrzewski z zespołu kat
kamiński emilian, aż kręci się łza
angelo badalementi i maxi jazz
vangelis, andy fletcher z depeche mode
dj kay slay, coolio, takeoff
sidney poitier, james caan, tame one
ray liotta, jean+luc godard
anthony johnson – wielki talent mma
taylor hawkins z foo fighters zasmucił świat
sorvino, sirico, gorbaczow, pelé
gołębiewski zostawił hotele
vivienne westwood, issey miyake
cisza, samotność; benedykt xvi
Random Lyrics
- jalfa d - adoree me lyrics
- shingie-lee - intro lyrics
- fmask - des mouvements de foules lyrics
- akinola pedro - {sundial} lyrics
- buju banton & snoop dogg - high life lyrics
- miki imai - ふたり (futari) lyrics
- roufaida - barrier lyrics
- xxxvrny - hold one's hand lyrics
- vacío - вайб (vibe) lyrics
- jack hardy - middle of the road lyrics