azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pih - john mcenroe lyrics

Loading...

[intro]
hehehe… ej wiesz jakie są bezwzględne czasy
trzeba być bezczelnym

[hook]
one chcą, one tego, tego chcą
rewolwerowiec, colt, mikrofon na on
one chcą, one tego, tego chcą
zimny, zły sukinsyn john mcenroe

[verse 1]
uuupsss… wiem, że masz niewesoło
ta twoja jedna brew i cofnięte czoło
wciskasz stopę między drzwi, toczysz pianę, krzyczysz kosa
jedyne co ci wychodzi to włosy z nosa
zrobisz to lepiej, wiem, jak mało który
wypłyniesz na powierzchnię brzuchem do góry
wsiadasz do fury, z ziomkiem kręcisz w niej lolka
stoi pod blokiem, bez szyb, na kołkach
być takim jak ja! ten błysk w oku piha
nigdy, prędzej ze starości wyciągniesz kopyta
jakby kto pytał? to żadne dissy
w tym filmie na załapiesz się na końcowe napisy
masz grację – styl – klasę
zostań moim przydupasem
jak mówię to prosto, przechodzę do sedna
pamiętaj też jedno – nic o nas bez nas

[verse 2]
godziny szczytu dziewczyny rozebrane do rosołu
w metrze na ruchomych schodach patrzę na nie z dołu
ten sakramencki rebus próbujesz rozkminić
wyślij teksty piha do psycho-n-lizy
kiedy wyszło o nas dla was – ty jak dobra wróżka
ssałeś faję dziadka, właził ci do łóżka
a jak wypluwałeś, to za zamkniętymi drzwiami, w ramach kary
stary masował ci jajca obcęgami
twoja dupa gada rozsądniej niż głowa
nie do logopedy, idź do proktologa
co jest z tobą? na gazetach kimasz synku?
plegary pomazane, jak drzwi w miejskim kiblu
do wyra nie poszedłbyś z byle szmulem
a prawda jest taka, że ruchałbyś mysią dziurę
i wcale się nie dziwię, że życie ci obrzydło
możesz biegać po peronach, straszyć ludzi brudną igłą

[verse 3]
popatrz na siebie, co to za boss?
twój rap siorbie z worka na mocz
wstaję o 16, telefon odbieram
mam nowe skoki ze skóry hejtera
mówiłem to nie raz, znów nie przesadzę
wydaję plik, tak tracę na wadze
kiedy nawijam twoja niunia stoi obok
i rusza się jak kurak z obciętą głową



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...