azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pikers - zmulony lyrics

Loading...

zmulony melanżem zrozumiałem jaką tworzę w głowie pustkę i że lepiej dłużej nie iść po tej dróżce
zamknąć przyłbicę najprościej, tylko nic nie mówcie do mnie
się zaczyna robić problem gdy to nie są już tygodnie, tylko lata gdy od rana kminisz jak tu się wyłączyć
zaczynasz tak dzień lecz życia tak nie chcesz skończyć
a przestać ze sobą rozmawiać to opcja jedna z najgorszych
ale żeby ze sobą skończyć sprzyjają okoliczności
z okolicznym elementem tam pod osiedlowym sklepem
zawsze mają wolne miejsca, ale tego to nie chcecie
powtarzam za peją + to osobiste tragedie
mój koleżka nie wygląda tak jak upalony redman
oczy podkrążone wiecznie, pare zębów gdzieś na mieście
wiem, że będzie beznadziejnie, więc odcina się zupełnie
i blizny na jego gębie, jedna płycej, druga głębiej
braciak pare lat w areszcie, ludzi będzie spłacał resztę
dzisiaj gdy zamyka oczy widzi pustkę
kiedyś w głowie malował obrazy, bywa różnie
w międzyczasie te dzieciaki z domków, rapują o puszce, reagują sztucznie, przekazują chujnię
a w dziewięćdziesiątych nie było lepiej ogólnie
jak gadasz o ciężkich czasach może zmień koszulkę
nie wiedziałem co to gucci i balenciaga
z jednej kwadrat się opłacał, jeszcze każdy się najadał
próbujesz być najprawdziwszy k+mpel, w całym nowym nurcie, na głębinach razem z płetwonurkiem
no to chyba jesteś zamknięty jak harry w swej komórce
życia o którym pisałeś nigdy tutaj nie widziałem
my przystosowani robić rzeczy tylko małe
miałem coś większego chcieć, nic lepszego nie widziałem
a jak sk+małem co dookoła grane jest za późno
osiedle nadaje a nie traper z ładną buźką



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...