azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

piotr cartman - jestem mrok lyrics

Loading...

[intro]
jestem mrok
jestem mrok
jestem mrok
deadmen, bdf
yeah…

[zwrotka 1, cartman]
jestem skazany na strach

,

czytam z ich mózgowych fal i każdy z nich jest dziwolągiem
ludzie śliscy jak lubrykant i co drugi jana pali
jakby świat byłby kinem to zapraszam cię do opuszczenia sali

[zwrotka 2, leny da fam]

wchodzę ci do głowy prześladując tak jak duch
każdy wers co wypluwam może szybko zabrać puls
i nie będziesz miał pojęcia który z nich ci zjara mózg
idę do twojego snu

sam zabiłem laure palmer i ty też mi śmierdzisz trupem
i na pewno się spotkamy tam gdzie utknął lepszy cooper

bilet, masz w jedną stronę to pominę
bo po tym co robimy będzie lepszą opcją stryczek
[refren, cartman]
jestem mrok
czasem storytelling, czasem real talk
kocham wszystko to co straszne, złe i wywołuje szok
jak tego nie czaisz, to k+mam, zrób do tyłu krok
bo chcę przesuwać granicę tam gdzie nie sięga wzrok

jestem mrok
czasem storytelling, czasem real talk
kocham wszystko to co straszne, złe i wywołuje szok
jak tego nie czaisz, to k+mam, zrób do tyłu krok
bo chcę przesuwać granicę tam gdzie nie sięga wzrok

[zwrotka 3, słoń]
życie z ludźmi uczy mnie, że warto kłamać
dla większości prawda cuchnie jak powietrze w sarkof+gach
warto na siłę swoje słowa komuś w gardło wkładać
jestem reżyserem, twoi chorych myśli niczym mario bawa
to zaginiona autostrada, witam w salę
piję połączenie krwi z szampanem, piątkę zbijam + i’m samael
gdy śpisz nad ranem, ja niczym wąż z biblii, czerpię moc w krzywdy rozniecając nowe konflikty
och, to słoń dziwki, boi się mnie terapeuta, ściany mają uszy, wzgórza oczy, a ja nawet serca nie mam
twą krew zamieniam w smołę ziomek mów mi legion
wydycham morowe powietrze, niech kurwy zdechną

[zwrotka 4, popiół to kot]
skurwysynu mów mi mrok
żyję w ciemności jak nosferatu
chcą mnie poznać, a potem krzyczą “o boże ratuj”
na waszych gardłach sobie ostrze pazur
jestem czarnym kotem, który w dniu narodzin wypowiedział wojnę światu

nie potrzebuję kina + w głowie mam chore filmy
zwiedzałem labirynty by odnaleźć siebie
skazany na porażkę, oszukałem przeznaczenie bo
kiedyś każda noc to noc żywych trupów i tylko pieprzony proch umiał podnieść mnie na duchu
niech cię nie zmyli wzrok, przemyśl zanim mnie ocenisz
bo choć widzisz we mnie mrok + jestem po to by oświecić
[refren, cartman]
jestem mrok
czasem storytelling, czasem real talk
kocham wszystko to co straszne, złe i wywołuje szok
jak tego nie czaisz, to k+mam, zrób do tyłu krok
bo chcę przesuwać granicę tam gdzie nie sięga wzrok

jestem mrok
czasem storytelling, czasem real talk
kocham wszystko to co straszne, złe i wywołuje szok
jak tego nie czaisz, to k+mam, zrób do tyłu krok
bo chcę przesuwać granicę tam gdzie nie sięga wzrok



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...