piotr zwierzyński - młoda krew wychodzi przed szereg lyrics
początek września to dla wielu z was, powrót do szarej, szkolnej rzeczywistości. dla mnie w tym roku to powrót do cyklicznego pisania po wakacjach. postanowiłem również reaktywować cykl “#podsumowanietygodnia”, który będzie aktualnie moją wizytówką. w tym tygodniu, paradoksalnie, musiałem zwrócić się w kierunku “nowej szkoły”. zresztą sprawdźcie sami!
pikers – rezerwat
tylu ilu jest zwolenników pikersa, tylu też pewnie znalazłoby się ludzi, którzy negują jego talent. ja powiem tylko jedno – cholera, ale to jest klimatyczne! szkoda jedynie, że roztrwania on swój talent, siedząc wciąż w czeluściach podziemia, jednakże może w tym szaleństwie jest metoda? cieszmy się z tego co mamy i wraz z nim odpłyńmy w swym prywatnym rezerwacie
słoń – wstręt
niezastąpieni returnersi na bicie i niepodrabialny, chory słoń na wokalu – takie połączenia chcąc nie chcąc, zawsze wyjdzie nad wyraz poprawnie. bo i returnersom kunsztu muzycznego odmówić nie można, to i słoń, mimo swojego wyimaginowanego świata, należy do polskiej czołówki. a, że niektórzy czują „wstręt”? o to chodzi w tej grze. gdy byłem nieco młodszy, twórczość wojtka trafiała do mnie jakby bardziej. tym razem zupełnie poza moim gustem. może już z tego wyrosłem?
białas – witam cię 2k16
sb rozpoczęło ofensywę promocyjną, publikując odsłuch alb-mu „h8m4” w poszczególnych odstępach czasowych. jeżeli czekaliście na najlepszy numer z płyty – oto i on! na specjalne wyróżnienie zasługuje tu zelo, który refren zrobił chyba całą robotę w tym tracku i jest jednym z najjaśniejszych gości na krążku
żabson – bubblegum free
kompletnie nie czuję fazy w którą w tym momencie odfruwa raper pochodzący z opoczna, jednakże wydaje mi się, że musi być ona mocno wspierana przez środki, których na co dzień nie znajdziecie w aptekach. miało być wakacyjnie a wyszło kiczowato i mdło. jedynym pozytyw dostrzegam w bicie wyprodukowanym przez tsk, choć wydaje mi się, że wielu raperów spożytkowałoby go w dużo lepszy sposób
filipek – a co jeżeli?
trzeci singiel promujący zbliżające się solo artysty – „dekorator wnętrz”. jest dopracowana technika, jest nieco zmodyfikowane flow, jest dość nietypowy dobór bitu, jeżeli chodzi o filipa, jednakże jest także ten sam filip, który opowiada o tym jak to nieciekawie było kiedyś i jakie ma plany na poprawę tego stanu rzeczy, okraszając to kilkoma wysoko lotnymi przekminkami, typowymi dla freestyle’owca. nie chcę zarzucać monotematyczności, bo też zacząłbym się powtarzać, jednakże mnie osobiście zaczęło to nudzić. w komentarzach na youtubie doszukałem się porównań do „co mam powiedzieć” pezeta, jednak na moje to już za daleki odlot
jędrzej – czas na nosska
po wymienieniu kilku uprzejmości w kierunku kolegów freestyle’owców przez przemka, jeden z nich zdecydował się postąpić tak jak na rapera przystało. zamiast bawić się w wojenki za pośrednictwem facebooka, wszedł do studia i nagrał diss na naprawdę przyzwoitym poziomie. abstrahując od samej „przyczyny” beefu, sam numer nawet nie w kontekście dissu a remixu jest nadmiar przyzwoity. wszak nie od dziś wiadomo, że jędrzej to jeden z najlepszych „studyjnie” aktywnych freestyle’owców. więcej o samym beefie możecie przeczytać tutaj.
kartky x emes milligan – labirynt
projekt zapowiadany podczas premiery alb-mu „hip-hop 2.0” wreszcie postawił pierwszy kroczek w kierunku ujawnienia się. mowa oczywiście o wspólnym alb-mie kartky’ego i emesa milligana – „nowe kino”, który ma pojawić się już w listopadzie tego roku. powiem krótko – spodziewałem się dużo więcej. na moje, za dużo w tym kartky’ego, a za mało tożsamości samego emesa. cenię obydwu artystów i mimo tego, że track jest solidny, wracać zbyt często do niego nie zamierzam
Random Lyrics
- thee oh sees - second date lyrics
- jack vargas - amor estereofónico lyrics
- elif - akustik version lyrics
- nzoltan - tandem lyrics
- anirudh ravichander feat. nakash aziz - tamilselvi lyrics
- yak - note aux nanars lyrics
- vnchy - issues lyrics
- joe bonamassa - heartache follows wherever i go lyrics
- suzi quatro - dancing in the wind lyrics
- sway uk - f ur ex lyrics