azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

płochu - przemyślenia lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nigdy nie byłem zapatrzonym w siebie małolatem
czułem dumę, że nie wstydziłem się zapraszać na chatę
bo jedni chcieli zabawki, jedni po prostu mieć tatę, “ja miałem”
tak samo mama, nieważne młoda czy stara, nie mów do niej stara
na pewno sie stara, byś od problemów trzymał się z dala
więc jak nie szanujesz swojej, to ode mnie też z dala-
i przestań lamusie strugać kozaka na pokaz
taki z ciebie kozak? to nie wstydź sie i pokaż że kochasz ją
czasem walka z samym sobą to największy wróg
jak dociera do mnie co zjebałem, a ile jeszcze bym mógł
tyle słów, rzuconych na wiatr może to przez strach
nie wiem ? może boje sie że nic nie jestem wart
los nierówno rozdaje, wiem to od najmłodszych lat
chodzę w kółko, chce trafić w środek jak jebany dart
wszyscy chcą tu robić rap, ja nie wstydzę się wad, ty
przyjaźnisz się ze mną? to serio masz fart – bo my!

[refren]
przeskoczymy każdy mur, w sercu nie ma granic
jest nieśmiertelne, prawdziwości nie da sie zabić
jestem tego pewny kurwa nawet bardziej niż pewny
bo wiem, że żaden skurwiel nie powie – droga nie tędy
przeskoczymy każdy mur, w sercu nie ma granic
jest nieśmiertelne, prawdziwości nie da sie zabić
jestem tego pewny kurwa nawet bardziej niż pewny
bo wiem, że żaden skurwiel nie powie – droga nie tędy
przeskoczymy każdy mur, w sercu nie ma granic
jest nieśmiertelne, prawdziwości nie da sie zabić
jestem tego pewny kurwa nawet bardziej niż pewny
bo wiem, że żaden skurwiel nie powie – droga nie tędy

[zwroka 1]
ziomek mi mówi, że wraca z emigracji
ma dosyć zapierdalania za euro bez wakacji
a ja? może to dziwnie zabrzmi
bo nie wiem sam już co jest dobre,dla mnie a co złe
może chce kolejną bombę albo znów najebać się
zwiedzać meliny, w klubach przejebać całe siano
wszystkie plany które wstały wieczorem przekreślić rano!
i nie chce właśnie żeby tak sie stało
niech te przemyślenia z bitem łączą sie jak skóra z dziarą
docenisz mnie szybko, nie jutro, nie za rok
sam przejdę to piekło, choć nie jestem amaro
w każdej chwili mogę rzucić to i z dragów mieć siano
nie wstydzę się niczego, wiem ty też nie mamo
wiadomo, chciałbym wygrać życie i nie robić nic
z drugiej strony je wygrałem bo przecież mogę żyć
z drugiej strony je wybrałem, bo przecież mogę żyć!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...