podobamisię - zabiorę ciebie tam lyrics
pamiętam dobrze te chwile, gdy razem w domku nad wisłą
łapałaś motyle, ja rozpalałem ognisko
siedziałaś na plaży z piegami na twarzy
rozjechany telefon w ognisku się smażył
gadaliśmy o wszystkim lecz nie o polityce
ubrani w spojrzenia, przykryci księżycem
pamiętam hormonów burzę bo tak bywa na wiosnę
miałaś w ustach tic-taca i rumieńce radosne
kiedyś przyjdzie ten czas, zabiorę ciebie właśnie tam
gdzie nie ma już ciebie, i nie ma już nas
zabiorę ciebie tam, zabiorę cię gdzie chcesz
zabiorę cię na mecz, na wiejski pks
zabiorę cię do rio, by w tłumie krzyknąć głośnio
ze jesteś tą jedyną, że jesteś mą miłością
zabiorę ciebie tam, zabiorę cię gdzie chcesz
zabiorę cię na mecz, na wiejski pks
zabiorę cię do rio, by w tłumie krzyknąć głośnio
ze jesteś tą jedyną, że jesteś mą miłością
chodziliśmy na kładkę, pod nami pociągi
niebieskie semafory, gorące ognie
neony, telebimy, na pekapie frytki razem zjedzone smaczni
pojedli, popili i w miasto uderzyli
letni wiatr we włosy i najtańsze papierosy
kryminał _, a za nią podwórka rozżarzonego słońca
a kiedy przyjdzie ten czas, zabiorę ciebie właśnie tam
gdzie nie ma już ciebie, i nie ma już nas
zabiorę ciebie tam, zabiorę cię gdzie chcesz
zabiorę cię na mecz, na wiejski pks
zabiorę cię do rio, by w tłumie krzyknąć głośnio
ze jesteś tą jedyną, że jesteś mą miłością
zabiorę ciebie tam, zabiorę cię gdzie chcesz
zabiorę cię na mecz, na wiejski pks
zabiorę cię do rio, by w tłumie krzyknąć głośnio
ze jesteś tą jedyną, że jesteś mą miłością
zabiorę ciebie tam, zabiorę cię gdzie chcesz
zabiorę cię na mecz, na wiejski pks
zabiorę cię do rio, by w tłumie krzyknąć głośnio
ze jesteś tą jedyną, że jesteś mą miłością
zabiorę ciebie tam, zabiorę cię gdzie chcesz
zabiorę cię na mecz, na wiejski pks
zabiorę cię do rio, by w tłumie krzyknąć głośnio
ze jesteś tą jedyną, że jesteś mą miłością
Random Lyrics