a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

poeta - krótka historia 0001 lyrics

nikt we mnie nie wierzył, dziś tworze bit
może to coś zmieni, może to ktoś doceni
tego nie wiem lecz gram bo to daje mi spokój
dobry czas, lekko na sercu mi gdy uśmiecha się twoja twarz
pompe masz okiem? mnie to na raz pierdoli
tych których wiarę wielkie, a gdy spokój mam
a tobie pluje w twarz
po chuj ten zły stan? ja wole być sam niż kochać was
policja kojarzy mi się z wami psami
napierdalajcie słucha
po co problemy szukać?
złap bucha i rozkmiń jak zmienić świat na lepszy czas
jeśli masz jaj i twardy łeb a jak nie to spierdalać w las
zajmować mi cenny czas [scratch], w rapie gram
kur-wa wa-sza mać
nie podważaje tego ja
tu rację mam a nie ty! odwiedź swój świat od mego spadaj
u bąka się zbadaj jak brak ci oliwy
w pustej chwili jedź do pediatry lub odwiedź klub wariaty
jesteś w tym k-matym? co tworze czy dzwonić do psychiatry?
w ba na banie wchodzę i niszczę cię he he
ja tylko śnie, mam nadzieje, że nie boisz się
nie bądź leszcz a nie tez cieć
pal pij ja nie bronie ale za zejdź bo zgaszę cię
ofiarę losu szukasz to nie ja
ja jak chcesz to zrobię tak, że los się odwróci
pożre twój śmiech powaga powaga, łeb tak jak
kolego co ty tu tyle złego?
a nie ma co się dziwić psychika jest zjebana od młodego, od młodego
problemy z prawem, mało brakowało ośrodek zamknięty był wpadł
ale powiedziałem sobie dosyć tego nic złego
ja ogarniam się moment a ty kracz jak ptak
ja szczerze w dupie was mam
nigdy więcej nie uwierzę wam
psykonanie, rację zawsze mam
to szczere słowa odrzuciłem w moment
zczaiłem gdy się śmiałeś ze mnie gdy pisałem
dziś pewnie się przekonasz, że prawdę miałem
w sercu rap mi gra, płynie falami jak teraz ten stan
ty kuwa jeszcze raz się czep mnie to zniszczę cię
w net kurwa disa puszczę bez problemu
przecież stać mnie na ten czas poświęcony
na kartkach złość na ciebie wyjebać
to nie jest problem, to nie jest problem
to jest tylko chwila moment i cię kurwo gaszę
nie podważaj tego tekstu proszę ja ciebie
bo cię kurwa zniszczę i w net dojebie
wszystko co robiłem, robiłem dla siebie
nie dla ciebie kurwa, pisze dla was bo kurwa
żebyście uwierzyli w to, że coś, na coś mnie stać
ja zawsze siłę mam
nigdy się tak łatwo nie poddaje choć mowie poddaje się
lecz nie dokonuje, zawsze coś szybko szpanuję
mądry jestem bo potrafię wiele
ty przyjacielu nie umiesz tyle co ja – przykre słowa
ale to kieruję do twojego serca, dajcie mi szansę
bo wiesz, że w końcu wyjdę na asfalt i pokażę wam
jak śpiewa się głośno na racjach
nigdy nie uwierzyliście w to, że mogę być lepszy
lecz każde zaśpiewanie, pisanie tekstów tworzy mnie coraz silniejszym
brak mi eee wiary, brak mi nadziei lecz nie tak
ja wszystko już mam w głowie
dziewczyny nie potrzebuje, wole być sam
ale za to zawsze wiem kiedy kogoś mi brak, zawsze wiem kiedy kogoś mi brak zawsze wiem kiedy kogoś mi brak…

- poeta lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS