polaris (pol) - paranoja lyrics
[zwrotka 1]
głuche krzyki i puste spojrzenia, kurwa, cały czas
nie uwierzę więcej, jak powiesz, że to ostatni raz
za dużo słów zostało wypowiedzianych już
szklane oczy, a wokół nich tylko rozmazany tusz
krew na moich rękach czy na twoich, a może na naszych?
ciągle zastanawiam się czy moja obecność coś znaczy
proszę o jedną odpowiedź + serio, kim ja, kurwa, jestem?
nie wiem czy żyję naprawdę, czy to jest jedynie testem
[refren]
co to jest logika? gdzie ja szukam rozwiązania?
kolejna wojna z myślami i paranoja wygrała
ciąży na mnie fatum czy znowu gdzieś popełniłem błąd?
nie rozumiem siebie, świata, ciebie, wpadam w złudny krąg
sam już nie wiem kogo ranię, kto tu jest poszkodowany?
pusta butelka na stole, a problem nierozwiązany
tego nie da się utopić, one już umieją pływać
mam do ciebie tylko dwa słowa i jest to: „proszę, wybacz”
[zwrotka 2]
kochasz mnie czy nienawidzisz?
powiedz to pod wpływem chwili
niech to będą najszczersze słowa z twoich ust
ufasz mi naprawdę czy tak mówisz?
widzę, w emocjach się gubisz
dam ci wszystko, tylko nie zamieniaj serca w lód
ciągle mam mętlik na głowie, czy kiedyś poznam odpowiedź?
może wtedy w końcu uda zasnąć mi się ze spokojem
ja już sam nie wiem co o tym myśleć, choć to takie oczywiste
miało być tak łatwo, życie czasem bywa ironiczne
[refren]
co to jest logika? gdzie ja szukam rozwiązania?
kolejna wojna z myślami i paranoja wygrała
ciąży na mnie fatum czy znowu gdzieś popełniłem błąd?
nie rozumiem siebie, świata, ciebie, wpadam w złudny krąg
sam już nie wiem kogo ranię, kto tu jest poszkodowany?
pusta butelka na stole, a problem nierozwiązany
tego nie da się utopić, one już umieją pływać
mam do ciebie tylko dwa słowa i jest to: „proszę, wybacz”
[bridge]
kochasz mnie czy nienawidzisz?
ufasz mi naprawdę czy tak mówisz?
nie zamieniaj serca w lód
uda zasnąć mi się ze spokojem
sam nie wiem co o tym myśleć
choć to takie oczywiste
miało być tak łatwo
życie bywa ironiczne
[refren]
co to jest logika? gdzie ja szukam rozwiązania?
kolejna wojna z myślami i paranoja wygrała
ciąży na mnie fatum czy znowu gdzieś popełniłem błąd?
nie rozumiem siebie, świata, ciebie, wpadam w złudny krąg
sam już nie wiem kogo ranię, kto tu jest poszkodowany?
pusta butelka na stole, a problem nierozwiązany
tego nie da się utopić, one już umieją pływać
mam do ciebie tylko dwa słowa i jest to: „proszę, wybacz”
co to jest logika? gdzie ja szukam rozwiązania?
kolejna wojna z myślami i paranoja wygrała
ciąży na mnie fatum czy znowu gdzieś popełniłem błąd?
nie rozumiem siebie, świata, ciebie, wpadam w złudny krąg
sam już nie wiem kogo ranię, kto tu jest poszkodowany?
pusta butelka na stole, a problem nierozwiązany
tego nie da się utopić, one już umieją pływać
mam do ciebie tylko dwa słowa i jest to: „proszę, wybacz”
Random Lyrics
- fijimacintosh - crystvls lyrics
- pollux - illusions lyrics
- alli walker - hung up lyrics
- shari - stai zitta e suona lyrics
- hauntingclaire - you never cared :/ lyrics
- shaudi romani - club shit lyrics
- sampagne - late checkout lyrics
- g.o.a.t. music - fe!n pt. 2 lyrics
- nonioclst - sirène lyrics
- ektor - bars lyrics