azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ponczowin - prywatny kosmos lyrics

Loading...

ja gram tu ponad normę
nie wdupcysz mnie w rame jak fota polaroidem
wchodzę na środek pola, podaj do mnie
wbijam i trafiam gola jak włodarz (wojtek)
co tam ziombel? wciągam jak okap tą grę
łap orient i się pilnuj jak oka w głowie
zoba formę, na tłokach ogień
puszczam te słowa bokiem jak boga moher
flota w piątek to majątek
zaciskam pasa jak borat torbę
chciałbyś bym ci oddał fotel
a to potrwa trochę jak trip od hal po hel
czary jak do rona potter
dam kilka zwrotek i korona potem
w rapie gdzie jara się połowa popem
wiemy kto ma tu serce a kto woła o fejm

jak mówisz tą ksywę to tylko głośno
możesz jej nie znać, nie miałem tyłu odsłon
chyba że z wlck no bo to flow stąd
zahaczam o ten rejon jak o potomstwo
patrz jak to uroslo jak grow+box
kto jest no. 1? zapytaj o to położną
nie wyjeżdżaj mi z dłonią pomocną
wszystko to pójdzie w diabli jak kiedyś paul scholes
prywatny kosmos
zmieniłem postcode jak czułem że boli mocno
chodzi o widocznosc
krew mnie zalewala jak powódz kłodzko
jak wack’a pot skroń, a tak mocno siada cios w splot
każde jedno twoje pierdolenie wkładam w apostrof
wiem że jest euro w cenie kochana polsko
ale narazie siedze tu i robię dobry dom, z nią
tak się bawię przenosnia
jak będę w wawie odwiedzę kolska
i to nie tak że mam wyjebane jak ozzbourne
ale przecież nie wpadłem tu na herbatę jak boston
sprawdzaj to + to ksywa ponczo
każda linia gorąca jak z grilla różno
jeszcze zamieszam tu jak drina z gorzką
leci ten track to puszcza ci świnia oczko
a ja tego się trzymam jak płyta z tłocznia
cześć ema witam jak u pete’a bonson
elo kazdy skłot spot
splacam street credit a kwita z forsą, joo



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...