poziomzero - jesień lyrics
czasami mogą mnie zadziwić półsłówka
ponieważ bywam wrażliwy jak trzustka
mam udawać półgłówka czy grać dla zmiany?
obie opcje to żenua jak kardashiany/
nie mam w łapskach prawdy, ani nosa do panien +
dlatego gorycz mi w zwrotach zostaje/
sprostowaniem to nazwać czy przestać paplać?
to pustosłowie, a nie egzaltacja
piękna w kadrach brakuje przez kiepskie wybory
odkąd koloryt zabrał sekret victorii
szukać szczęścia jak oni? prędzej zawrę sojusz
z tym, co mi robi z głowy pandemonium/
skradnę komu coś, co zmieni mnie dziś
by sięgać wyżej niż granny panties
mam kreślić sens tu czy gadać w kółko?
nie zrobię nic – taki ze mnie wariatuńcio…/
co z tego, że ma cię jakiś tłuk nie ja?
pod niebiosami jak blu i exile/
nie tłumię spraw – ta była ważna na chwilę
to większy przypał niż płakać po byłej
w tej komedii pomyłek tracę ostrość drogi
licząc na to, że się w końcu rozpogodzi/
plącząc nogi znów wyjdę jak na mydle zabłocki
zerkając na nie znów nie kminię otoczki
kultywowanej jak w sieci wizerunek
bez ciśnień w sumie, choć dziś nie umiem
się dostosować, aby o tym przestać myśleć
nabrać dystansu by pożyć ekstatycznie/
przez scenarzystę by było ciągle super
byłbym bohaterem, a nie pojebusem
gonię skuchę zamiast się gibać na wietrze
jesienią w której bardziej byłaś niż jesteś…/
Random Lyrics
- tm bax - superstari lyrics
- christin stark - komm nie wieder lyrics
- yakuza1902 - paralich soznania lyrics
- zalinki - badly fucking hurt (reprise) lyrics
- pyromaniak - atari freestyle lyrics
- don't (cosmo sheldrake & flora wallace) - did lyrics
- sliggity slime - politicking lyrics
- brian mcknight - bad lyrics
- dj screw - wreckless lyrics
- aislinn davis - kiwi x kill my mind mashup lyrics