azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

pr3z3s - wycieczkowy trap lyrics

Loading...

[intro]

jedziemy na wycieczkę
bierzemy misia w teczkę
a misiu, że ma futro
zajebał sobie w płuco

(młody logopeda)

dobra, jestem kilka dni przed wycieczką, ale już w sumie czuje ten wakacyjny nastrój, dlatego najważniejszą rzeczą było zrobienie tego. dobra słuchajcie

[zwrotka 1]

(skrr, skrr)
może jestem niski ale za to mocny
to obóz matematyczny, a badam chemię w autopsji. (aa)
typie, to nie sauna, suka siedzi bez majtek, (łoo)
do płuc dociera ziele, serce napierdala mi jak hi-hat. (uu)
mówię do zioma, żeby wydzwaniał po panny, (yy)
ekologicznie, bez butli, walę wiadro z wanny. (uaa)
do kibla, na balkon i w twoje benzo sikam, (co!)
bałagan nie w pokoju tylko na głośnikach. (ee)
gościu, rzuć dobrym liściem, a odpocznij sobie!
10 litrów mam w plecaku, to jest moje pogotowie
ile trzeba mówić krowie, że pedagog się nie dowie
chociaż klasa policyjna to dziś nic nie powie

[refren]
liczę pengę i przecinam wstęgę, (wstęgę)
pod moją chatę podjeżdża bentley, (wrum wrum)
wszyscy zduszeni już po mocnym hazie, (puf puf)
mam połówkę i na pół ją dzielę
liczę pengę i przecinam wstęgę, (jeije)
pod moją chatę podjeżdża bentley, (eee)
wszyscy zduszeni już po mocnym hazie, (aa)
mam połówkę i na pół ją dzielę. (jeijej)

[zwrotka 2]
logopeda jest jebanym kotem! (co?)
lepiej nie podchodź, bo cię jebnę młotem. (aa)
mówili, że ta wycieczka to żadna przygoda, (łaa)
a ja bez pc’ta pykam sobie lola. (mhm)
siedzę se na górze, mam zapasy duże, (łaa)
swe przeżycia zapisuje w chmurze. (dźwięk zaciągania się)
spalam nie tylko mosty
co tam na mnie gadasz, wyjebane mam w twą gadkę i w twe posty. (hehehe)
siedzimy i gramy se w poksa, (jej)
ziomek tu sypie mi koksa, (ła)
to nie krokodyl lacoste’a
nie czekam na to, co los da. (yea)
siema, jestem prezes, zjadam grę jak precel
przyszedłem tu tylko po becel. (śmiech)

ej ej ej!

[refren]

liczę pengę i przecinam wstęgę
pod moją chatę podjeżdża bentley
wszyscy zduszeni już po mocnym hazie
mam połówkę i na pół ją dzielę
liczę pengę i przecinam wstęgę
pod moją chatę podjeżdża bentley
wszyscy zduszeni już po mocnym hazie
mam połówkę i na pół ją dzielę
liczę pengę i przecinam wstęgę
pod moją chatę podjeżdża bentley
wszyscy zduszeni już po mocnym hazie
mam połówkę i na pół ją dzielę
liczę pengę i przecinam wstęgę
pod moją chatę podjeżdża bentley
wszyscy zduszeni już po mocnym hazie
mam połówkę i na pół ją dzielę

[outro}
tak w ogóle to wszystko na freestylu poleciaem. (łyee)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...