azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

promień (pol) - paranoje lyrics

Loading...

juz zbyt wiele razy trzesly mi sie rece i tracilem oddech
mialem w myslach ludzi, ktorzy przyszliby na pogrzeb
sciskalem noz w kieszeni jak słyszalem “bedzie dobrze”
dziekuje za troske, pora na moj comeback

zamienie w pył to co stanie mi na drodze
zamienie w sukces kazdą serie niepowodzeń
jutra moze nie byc, ale jak jest będzie moje
stary nowy ja, nowe stare paranoje

ktory to ja, ktory to ten co niе daje za wygraną?
ktory to ja, moze ten co niе chce cie ovbudzic rano?
szlugi, blanty i etanol, daję ukłon swoim panom
czy na tronie nad tym wszystkim emanuje swoją władzą?

zrobimy to we troje
ja i głosy w mojej głowie
słaby i niezniszczalny człowiek
w jednej osobie

na mały palec
obiecam jakiejs kukoniarze
ze kazdemu kto ją dotknie zmiazdze czaszke i połamie
wszystko zrobie dla niej
nad zwłokami naszych wrogów odjebie salto mortale
i naprawde tak myslałem…
ale nie łatwo sterowac tratwą kiedy ocean zmienia sie w bagno
słowa za darmo, gdzies ponad prawdą, umarły dawno
wszystkie obietnice jakos wynagrodze pustą gadką

jestem zły, jestem dobry
dzisiaj anioł, jutro podły
wysoko sie cenie
ale nie wzialbym przykładu z siebie
wzialbym tylko zbroje
tylko tego jestem pewien
nie zniszczy mnie nic, co sie stało lub sie dzieje

na ogół nie mysle o bogu raczej
kilka lat do tyłu, bywało całkiem inaczej
czesty płacz, ze nic nie znacze
dzisiaj mówi do mnie z l+stra + moj toksyczny przyjaciel

zamienie w pył to co stanie mi na drodze
zamienie w sukces kazdą serie niepowodzeń
jutra moze nie byc, ale jak jest będzie moje
stary nowy ja, nowe stare paranoje x2

kazdy dzien błogosławi mi dualizm
amplitudy w mojej głowie nie opiszesz w zadnej skali
raz jestem za burtą, raz jestem na wielkiej fali
z kazdej małej chmury moge wywołać tsunami
mam “pro” w nazwie, bo piesci twarde
jeszcze nie gwiazdą, ale zadatkiem
trzymam garde, i kij w pogarde
jescze wam nie raz wykrzycze prawde

ciezka prace i sk!ll nie playback
za długo bałem się wrzucać w eter
w rok znikad po starter sb
moze dotarłem gdzie moje miejsce

a co jesli nie?

to i tak

zamienie w pył to co stanie mi na drodze
zamienie w sukces kazdą serie niepowodzeń
jutra moze nie byc, ale jak jest będzie moje
stary nowy ja, nowe stare paranoje



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...