prozak420 - galimatias lyrics
[intro]
i am the one who knocks
[zwrotka 1: prozak420]
wspomnieniami odbuduję w sobie spokój, ciszę
to jak wywołać starą w opór kliszę
odcinam się od świata chociaż na chwilę (hej!)
przyprawnie chcę ostre życie, mam jak sztylet
chcę omijać złą energię szerokim łukiem (uuu…)
i te panny, co się sypią jak pole, które kruszę (ha!)
moje plany, każdy rano na mnie nogą tupie (ej!)
biegnę, już otwieram, do drzwi puka sukces (oh!)
musi być kobietą, zdzieram suknię
energia mnie rozpiera, nie zostawiam spraw na później (hej!)
naładowane labo, wulkan, czasem wybuchnę
potem opadam na kanapie razem z kushem (hej!)
polewam sobie, w tańcu raczej się nie nudzę
wyrzuciłеm do śmieci bagaż pełen złudzеń (uh!)
galimatias, co dzień w młynku sobie kruszę
puf, puf, puf, i robię to, co muszę
[refren: maddi]
na całym świecie galimatias
a ja sobie tańczę i polewam na raz
na tym całym świecie galimatias
a ja sobie tańczę i polewam na raz
w mojej głowie galimatias
biorę łyk powietrza i problemom mówię: „nara”
w mojej głowie galimatias
biorę łyk powietrza, mówię: „nara”
[zwrotka 2: sikor prins kremla]
niejeden merch, z białowieży żubrówkę (wow!)
lubię z tytoniem, cisnę z tematem rundkę
życie za krótkie, ulecą z dymem dramy (aha…)
będę malował życie, przygotowałem farby
zielone płuca polski filtrują powietrze
odpalam tę rakietę, czuć dym już na ósmym piętrze
moment i wejdzie, wybucha w głowie temat
chwytam za pióro, w atrament leci wena
[refren: maddi]
na całym świecie galimatias
a ja sobie tańczę i polewam na raz
na tym całym świecie galimatias
a ja sobie tańczę i polewam na raz
w mojej głowie galimatias
biorę łyk powietrza i problemom mówię: „nara”
w mojej głowie galimatias
biorę łyk powietrza, mówię: „nara”
[zwrotka 3: prozak420]
nigdy nie jest tak źle, by nie było lepiej
tak długo jak żyjesz, możesz obrać nowe cele (wow!)
podnieś głowę tam, widać więcej niż glebę
spluń na nią, rusz, nie oglądaj się za siebie (nie!)
to ty jesteś szefem, to ty jesteś bogiem
nie daj sobie nigdy wmówić, że jest odwrotnie
włóż konsekwencji zbroję i rusz na wojnę
walki z samym sobą są zazwyczaj najgorsze
najprostsze nie jest najdroższe
kreatywności nie są potrzebne grosze
ani proszek, masz receptę, proszę
sukcesywny towar, mam na półki w nosie (prrra!)
nie bój się, nie łudź się, tylko leć w przód (prrra!)
mocno wiosłuj, rozpędź swoją łódź (uh!)
nie duś się, nie trudź się, dalej brnij w przód
rozpal w sobie ogień, no i napalm zrzuć
[refren: maddi]
na całym świecie galimatias
a ja sobie tańczę i polewam na raz
na tym całym świecie galimatias
a ja sobie tańczę i polewam na raz
w mojej głowie galimatias
biorę łyk powietrza i problemom mówię: „nara”
w mojej głowie galimatias
biorę łyk powietrza, mówię: „nara”
Random Lyrics
- giulliano - back to the future lyrics
- the snake corps - party's over lyrics
- bobby brown - baby, i wanna tell you something (remix) lyrics
- bakari - comme les autres lyrics
- prince - erotic city [live in dortmund, 1988] lyrics
- entetainment - rache lyrics
- devi sri prasad, sravana bhargavi, saakhi, magizhini manimaaran - super machi lyrics
- buju - outside lyrics
- cristian el emperador - like you there are not two lyrics
- spy machines - pink clown lyrics