azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

prozak420 - take me back to szczecin lyrics

Loading...

[intro: maddi]
samoloty wznoszą się up to the sky
rozwiń swoje skrzydła, w chmurach get in high
nie uderzyliśmy w balet, in the wild
nucę take me back to szczecin
mój vibe, środek [???] in the raw
odkopię z czoła w dół, when in raw
nic nie kręci mnie [???] when i’m home
nucę take me back to szczecin

[zwrotka 1: prozak420]
w indiach, w słońca blasku, royal enfield, nie mam kasku
na zajawie, pijąc bagasti, palę trawę, nie unikam kaszlu
takie jarają się moimi dziarami, chcą ich dotknąć, szybko z marszu
ja tak tylko robię biznes, tak jak zresztą wszędzie, bratku
w barcelonie jest pannabis, mijam kolejki, vip
mocni z branży chcą się napić, a ja przecież tylko spliff
palę baty, mam kontakty z tymi, których masz w tv
otwarte drzwi to fakty, tak jak medyczny weed
jak wakacje, to pięć gwiazdek, lubię dobry standard dziś
jak wyjazdy, kontrabanda, próżniowe paczki, pierwsza myśl
ja to ninja, kung fu panda, gdy rozchodzi się o zysk
mam escapе plan jak rocky, gdy przyjdzie już z tego wyjść
born to play się rozpadło, co nie znaczy, żе go nie ma
fourtwentyfamill, baby, to w sumie ta sama scena
za patrzenie się nie płaci, każdy dotyk ma swą cenę
chcesz zobaczyć co to znaczy? zapraszamy cię pod scenę
[refren: maddi & prozak420]
samoloty wznoszą się up to the sky (up to the sky!)
rozwiń swoje skrzydła, w chmurach get in high (get in high!)
nie uderzyliśmy w balet, in the wild (in the wild!)
nucę take me back to szczecin
mój vibe, środek [???] in the raw (in the raw!)
odkopię z czoła w dół, when in raw (when in raw!)
nic nie kręci mnie [???] when i’m home (when i’m home!)
nucę take me back to szczecin

[zwrotka 2: roka]
te wersy to kolejna cegła w ścianie, za którą zostawię ostatnie lata
mam nadzieję, że jest ogarniane, będzie chlane, bo poważnie wracam
póki co, bez konkretów, póki co, bez biletu
marzy mi się nad odrą wieczór, skończyć z mordą, jak na tamtym zdjęciu
oczy ma wyobraźni, widzę mój dom w szczecinie
mimo że zameldowany nigdzie, łukasz, podaj fluoksetynę
lwią część moich nawijek znajdziesz bez trudu na tych ulicach
wyryłeś cyrklem nazwę pol hasz na piórniku?
może dlatego, że do polic blisko, słychać chemię w naszych zwrotkach?
pol haszu dawno nie ma, co+co+co nie znaczy, że się rozpadł
pol hasz się dawno rozpadł, co nie znaczy, że go nie ma
mimo że te przyjaźnie, jak nasze wersy, nadal gdzieś w podziemiu
byłoby łatwiej, szybciej, gdybym z okna widział polskie drogi
od dwóch lat bez słowa z tymsem, niech twój synek rośnie zdrowy
jeszcze kilka numerów i zacznę w końcu wysyłać temat
siądę na tronie, ustawię labele w kolejce po zaproszenia
[refren: maddi & prozak420]
samoloty wznoszą się up to the sky (up to the sky!)
rozwiń swoje skrzydła, w chmurach get in high (get in high!)
nie uderzyliśmy w balet, in the wild (in the wild!)
nucę take me back to szczecin
mój vibe, środek [???] in the raw (in the raw!)
odkopię z czoła w dół, when in raw (when in raw!)
nic nie kręci mnie [???] when i’m home (when i’m home!)
nucę take me back to szczecin



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...